Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlam posty z etykietą węgiel

Palenie w piecu czym popadnie

Ludzie palący śmieci w piecu, to... ludzie albo bez wiedzy, albo ograniczeni, albo idioci. Owszem, może kogoś nie stać na węgiel nawet. Ale kaloryczność takich torebek foliowych, czy podobnych śmieci, jest znikoma. Natomiast to, co się wydobywa z nich przy spalaniu, to ogromna trucizna. Dioksyny, furany - zabójcze. Kogo takie osoby trują? Przede wszystkim siebie i swoje rodziny. Kominy w domach nie mają po kilkadziesiąt metrów, aby te trucizny wzlatywały wysoko. Opadają więc na tych, którzy palą tym w piecu. Sami więc wdychają to, co palą. A potem chore płuca, rak, złe samopoczucie, bóle głowy, kaszel, alergie.

Smog

Przypadkiem trafiłem w Wikipedii na informację o zdarzeniu, jakie miało miejsce pomiędzy 5 a 9 grudnia 1952 roku w Londynie. Nosi ono nazwę "wielki smog londyński". Każdy może zasięgnąć informacji sam, jak doszło do tego, że z powodu zanieczyszczenia powietrza zmarło około 12 tysięcy ludzi. Porażającym jest fakt, jak każdy z mieszkańców nieświadomie przyczynił się do tego nieszczęścia. Być może, dokładając cegiełkę do swojego grobowca. Nieświadomość, oraz brak innej alternatywy spowodowały tragedię. Właściwie do tej pory te czynniki są przyczyną wielu nieszczęść i szkodliwej działalności. Do tego mogą dochodzić warunki ekonomiczne, czy także lenistwo lub po prostu brak perspektywicznego myślenia połączonego z lekceważeniem. Co dzisiaj każdy z nas może zrobić? Ogranicza nas wiele, ale tam, gdzie jest furtka, możliwość, korzystajmy z niej dla dobra wspólnego. Dla dobra nas samych. Bez powietrza wytrzymamy tylko kilka minut. Tlenu, królestwo za tlen!