Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2012

Na pewno

Na pewno jest ktoś, komu się to spodoba.

Skoki

Mignęła mi informacja, iz Polacy kiepsko spisali się w aktualnie rozgrywanych zawodach w skokach narciarskich. Niestety słabo skoczył... Maciej Kot. Kot? Słabo? To nic. Ale za to na pewno ładnie spadł na cztery łapy.

Viva la Evolucion

Ciekawy projekt na koszulkę.

Teresa

Oto Teresa. Zdjęcie to w 1948 roku wykonał David Seymour. Teresa była dzieckiem, które wychowało się w obozie koncentracyjnym. Przebywając po wojnie w ośrodku dla dzieci z zaburzeniami, miała wyrysować na tablicy pojęcie "dom"...

Rosja

 W związku z krótkim wyjazdem mojego Przyjaciela do Rosji, sięgnąłem po to, co tam najcenniejsze: pieśni i literatury. Pozwolę sobie po prostu na zamieszczenie tekstów Aloszy Awdiejewa oraz Bułata Okudżawy. Bułat Okudżawa   P iosenka o papierowym żołnierzyku Raz pewien żołnierz sobie żył,  odważny i zawzięty,  lecz cóż?... zabawką tylko był,  z papieru był wycięty. Choć zmieniać świat i zwalczać zło  niezmiennie był gotowy,  lecz nad łóżeczkiem wisiał, bo  był tylko papierowy. Pod kule chętnie by, jak w dym,  szedł za was bez namowy,  i mieliśmy sto pociech z nim -  był przecież papierowy. I nigdy mu nie zwierzał sztab  tajemnic swych wojskowych.  A czemu tak? Dlaczego tak,  że był on papierowy. Wyzywał los, w pogardzie miał  tchórzliwych maruderów,  i "Ognia! Ognia!" ciągle łkał,  choć przecież był z papieru. Niejeden wódz już w ogniu znikł,  niejeden szeregowy...  I poszedł w ogień...  Zginął w mig  nasz żołnierz pa

Bestia

 Nagły ruch przyciagnął uwagę. Szmer postawił instynkty w najwyższej gotowości. Oto bestia i maszyna do polowania. Zestaw automatycznych celowników w postaci dużych, ciepłych uszek odbiera każdy bit informacji. Noktowizory, które czule w nas patrzą, nie spuszczą celu z linii ataku nawet na chwilę. Długie macki badające drgania powietrza wyrastają z sympatycznego pyszczka i brwi. Oto skore do zabawy ramię potwora rozłożyło paluszki, wysuwając z nich zabójcze pazurki. Ciepłe poduszeczki zaraz coś pacną, przycisną do podłogi i po krótkim badaniu noskiem po prostu skonsumują cenne źródło białka i protein. Ku chwale właściciela, dla obrony domu. Tak, oto bestia, której nikt nie może się oprzeć. Jedyne co potrafimy, to poddać się, oraz z uśmiechem obdarzyć ciepłą dłonią i pieszczotami, które ten mały urwis przyjmie z mruczeniem. Czyż nie ma wielkiej władzy nad człowiekiem?  

Pop art

Podpisane, że miałoby być jako a'ala Klimt. Jednakże mi bardziej kojarzy się z "Gwiaździstą nocą" V.van Gogha. Nieważne z kim, coś interesującego odnajduję w tym obrazie. Mimo, iż to niby tylko jakiś komiksowy bohater...

Pawłow

Nie wszyscy wiedzą, że Pawłow próbował swe doświadczenia o bodźcach przeprowadzać najpierw z kotami. Ale koty jak to koty, mają gdzieś rozkazy i tresowanie. Koty się prosi lub z nimi rozmawia. Dlatego Pawłow położył dzwoneczek, dał kotu rybę i poszedł zająć się psem. O, tu proszę, ostatnia próba, przed którą naukowcowi puściły nerwy, wziął głęboki oddech, przyznał się w duchu do porażki oraz bycia pokonanym i poszedł szkolić psa.

Opony

Zimowych, używanych (w miarę dobrych) opon brak od dłuższego czasu. Jak słyszę "Niemcy jeszcze nie zmienili, za ciepło jest. Poczekajmy do zimy". Tu zaś pod nogami łyse gumy. No i jak tu jechać w podróż do innego miasta? Powoli? Może szybciej, to podróż będzie krótsza. Tym samym mniej czasu spędzi się na drodze, więc mniejsze ryzyko narażenia się na niebezpieczeństwo!... Nie lubię jeździć sam w dłuższe trasy, bowiem po zmroku co czworo oczu to nie dwoje. Trzeba protezy założyć, jak się nie zapomni. Ciemno, zmęczenie, nie ma kogo posłuchać, czy do kogo ust otworzyć. Do tego większość samochodów nie ma dobrze ustawionych świateł. To wina kierowców, bowiem w większości aut można również ręcznie wyregulować wysokość snopu światła. Oczywiście ta część uzytkowników dróg, która nie myśli, podbija maksymalnie w górę. Wtedy światła mijania mają większy zasięg i dalej widać. Owszem, ale jednocześnie oślepia jadących naprzeciw. Co może się stać? Oślepiony może w beztroskiego kierowcę wj

Wieża ciśnień

  Jeden z pierwszych widoków, jakie mi pokazano w Bydgoszczy... Wtedy nie można było tego zwiedzać. Dziś rano przechodząc obok, chciałem zobaczyć godziny otwarcia. Podszedłem do drzwi i w tym samym czasie usłyszałem coś z megafonu. Pierwsza myśl: "pewnie jakaś msza w pobliżu" (no bo kto inny zakłócałby spokój rano, jak nie ksiądz przez megafon). Nie zwróciłem więc uwagi na treść. Ale gdy się powtórzyło, zrozumiałem przekaz: "Wieża jest zamknięta. Wieża jest zamknięta." Czyżby nadgorliwy ochroniarz obserwując obiekt? Może automat i fotokomórka? Przecież nikt by chyba nie pomyślał, że ktoś się fatyguje do muzeum przed 8:00 rano. Zbliżenie się do drzwi skutkuje sygnałem ostrzegawczym. Dobrze, że nie strzelają, ale lepiej uważajcie.

Praca

W każdej pracy można znaleźć jakieś przyjemności. Może to być czas wolny w dni powszednie, kontakt z ludźmi, finanse, urozmaicenie w zakresie trybu pracy. Jeśli jednak odczuwa się w pełni radość z pracy, to jest to niewątpliwie wielki plus. Praca, która pozwoli się rozwijać, uczyć się, poznawać nowe, osiągać coraz lepsze wyniki finansowe, ale przede wszystkim robić to co się lubi - oto satysfakcja zawodowa. Wówczas następuje samonapędzające się koło zamachowe. Być docenionym - starać się bardziej. Starać się bardziej - być docenionym. Ku obopólnej satysfakcji. Jeśli dążysz do tego, co lubisz - osiągniesz. Nie dziś, nie jutro, może nie za rok, ale w końcu nastąpi. Wcześniej niż później. Cierpliwości.

Koci fryzjer

No właśnie. A gdyby nam wypadały włosy i z powrotem rosły, zachowując stałą ilość i długość? Dla mężczyzn chyba lepiej: nie trzeba chodzić do fryzjera, nie wyłysieje się na starość (widzieliście kiedyś starego kocura łysego?). Ale na takiego fryzjera, jak na obrazku, to ja bym się chyba nie zdecydował...

Wspomnienia

Pamięć. Rejestracja obrazów, zdarzeń, dźwięków, zapachów. To ostatnie trudno przywołać na zawołanie. Ale co z wydarzeniami, które nie miały miejsca, ale je pamiętamy? Czy jest to pamięć? Coś, co miało się wydarzyć i było tak realne, że nie jesteśmy w stanie zapomnieć. Wydarzyło się w naszej wyobraźni i zyskało rangę wspomnienia. Było, choć tylko w nas.

Zima

Mróz na szybie malował srebrne paprocie. Fantazyjne wzory, srebrno-białe obrazy, wstążki, pióra, kolie, promienie szczypiące w nos i policzki. Naszyjniki z zamarzniętej wody, drzewa, lasy wyryte w białej tafli szklanego marmuru. Dziś, gdy każde okno jest podwójnie szklone, rzadziej uświadczysz takiego widoku. Skrzy się diamentami w słońcu i chrzęści pod butami jak mąka w worku. O, to jeszcze tak. Zaś w pamięci jeszcze i inny obraz zimy, którego świadkiem nie byłem. Żywy, jakbym tam był i to sam widział.

Long

Słowo "long" ma conajmniej dwa znaczenia w języku angielskim. Jedno oznacza "długi, długie, etc" czyli wyrażające długość czegoś. Drugie znaczenie to: tęsknota, tęsknić (to long). Nie dziwne. Im dłużej nie widzimy, czy nie mamy kontaktu z osobą, która jest nam bardzo bliska, tym bardziej tęsknimy. Owa "długość" czasu to tęsknota... Pieczęć stale obecna w naszych myślach, szelest powtarzanego co jakiś czas głębszego oddechu... I staje się ważne chociaż słowo, drobny znak. Cokolwiek. Bywa, że z pewnych przyczyn jest to niemożliwe. Cierpliwość to nie cecha uczuć, które przecież łakną. Jednak czasem to jedyne rozwiązanie. Jeśli ktoś jest ważny, to nic i nikt inny tego nie zmieni. Tej myśli i tego oddechu.

Co dać kotu na urodziny?

Zapewne spędzało to sen z powiek wielu z Was. Kot też człowiek i należy mu się jakiś prezent raz na rok. Jak nie wiemy, kiedy się jego matka okociła, to zawsze można przyjąć datę przygarnięcia futerek do domu. Oto propozycja, jedna chyba z najlepszych znanych ludzkości.

Reklama

Reklama to ponoć dźwignia handlu. Public relations również, choć jest subtelniejsze. Znalazłem taki cytat ("Co powinniśmy wiedzieć o marketingu" - Patrick Forsyth): "Jeśli facet idzie na przyjęcie i mówi kobiecie, że potrzebuje ona mężczyzny i powinna pójść do niego do domu - to jest to marketing. Jeśli staje na krześle i deklaruje zebranemu towarzystwu swój kunszt i dostępność w sprawach łóżkowych - to jest to reklama. Jeśli mówi kobiecie, że jest najlepszycm kochankiem na świecie i że ona powinna natychmiast z nim pójść do łóżka - to jest to sprzedaż. A jesli ona przychodzi do niego mówiąc, że słyszała o nim jako o najlepszym kochanku na świecie i czy nie byłby uprzejmy pójść z nią do domu - to są to public relations" Przykład jak przykład. Celowo odniesiony do sfer najbardziej emocjonalnych. Ale obrazuje jakoś pewne mechanizmy działań w reklamie szeroko pojętej.

Kotki z niczego

Maciek i Wiga

Wiga ma 10 lat. Jest duża, a'la owczarek niemiecki. Rozumie każde słowo, które się do niej mówi. Najchętniej podchodzi do człowieka i kładzie pysk na dłoni czy kolanie, z prośbą o głaskanie. Maciek ma 16 lat. Jest rudym kotem. Uroczo miauczy i mruczy. Jest przekorny. Jeśli Wigę poprosi się, aby poszła na swoje posłanie, zrobi to. Maciek zaś wsadzi swoją główkę w Twoje ręce i będzie czekał na pieszczoty. Nie pójdzie, póki nie otrzyma czułości. Niezależnie od wieku, gatunku, wszystkie stworzenie potrzebują czułości.

Muhammad Dali

Lady Butterfly

Szukasz wyjątkowości? Zobacz piękno zaklęte w starannej pasji, projekcie i rękodziele. Zapraszam Cię do magicznego świata, jakim i ja zostałem oczarowany: https://www.facebook.com/Lady.Butterfly.24 Lady Butterfly to indywidualność i niepowtarzalność w każdym detalu. W świecie masowej produkcji zdobądź się na coś jedynego, od zmysłów do serca. Wyróżnij się, otaczaj pięknymi przedmiotami, bo to one także będą wyrazem Twej wrażliwości i subtelności. Dla siebie, dla kochanej osoby. Zobacz oryginalną biżuterię oraz ciekawe pomysły. Lady Butterfly - zapamiętajcie tę nazwę, a inspiracja zawsze będzie z Wami.  Nie jest to strona należącą do mnie, ale mogę szczerze powiedzieć, że zachwyciła mnie od momentu, kiedy ją po raz pierwszy zobaczyłem. Rzadko uśmiecham się na widok czegoś, a tym razem wiedziałem, że trafiłem na coś zachwycającego. Lady Butterfly -  Look & Buy!

I don't know the title, but I call it "Black fury in the red sunset" by... Ziggy Kocinsky?

Kapitan Żbik

Podobno akcja "Kapitana Żbika" działa się w Bydgoszczy. Nie wiem, ale znalazłem wspomnienie słynnej "Kaskady" w egzemplarzu, który wpadł mi w ręce.