Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2018

Geniusze

Ależ byli niesamowici. Emerson, Lake and Palmer. I jak to bywa z geniuszami, często za bardzo cierpieli. Jeden z nich w wieku senioralnym popełnił samobójstwo.

Był taki związek

Pewne rzeczy, choć trudne w związku i bolesne, można i należy tłumaczyć określonymi brakami. Nie zmienia to faktu, że bywają negatywne wobec drugiej osoby i niezmiernie krzywdzące. Właściwie dla obu stron. Przyczyną impulsu do opisania i wygrzebania starej historii było to, iż okazało się, że nie byłem jedyny, który tak odebrał daną kobietę. Wcześniej stale byłem obarczany poczuciem odpowiedzialności i winy, a okazało się, że nie tylko ja tak kogoś odbierałem czy spotykałem się z danym postępowaniem. Generalnie zawsze w każdym związku są na początku różowe okulary.  Każdy z jej mężczyzn czuł się na początku jak w raju, nie mógł uwierzyć, że coś takiego go spotkało. Potem, jak to w związku, zaczynały się jakieś problemy. I za te problemy zawsze obciążała innych. Grą łez, szlochów, płaczu. Oczywiście, jak ktoś płacze, to się nad taką osobą pochylamy. Ona wykorzystywała to do wzbudzania poczucia winy w mężczyźnie. Pierwszym przykładem było to, iż żaliła mi się, jak okropny był jej pie

Śpiew i gitara

Powróciłem do grania na gitarze. Kupiłem używanego Stagga w wyśmienitej formie. Dobrze leży, świetnie trzyma strój i struny leżą nisko i równomiernie. No i chodzę na lekcje śpiewu. Aby móc się samemu słuchać ;-) Ciekawe doświadczenie. Nigdy nie jest za późno, aby się rozwijać i uczyć nowych rzeczy. Pozwala mi to również wrócić do ćwiczeń oratorskich jakie na studiach z filozofii kultury (zajęcia z retoryki) przekazywał nam profesor. Mówić dobrze, gładko i wyraziście - to klucz do skutecznego przekazania treści. Mówić, grać i śpiewać - niech brzmi!

Dawno temu w Ameryce

Film tak wspaniały i genialny, że nawet nie będę o nim pisał. Po prostu lektura filmowa obowiązkowa dla każdego, kto uważa, że choć trochę powinien znać najważniejsze pozycje w kinematografii. Sergio Leone stworzył arcydzieło. Tyleż tam momentów składających się na genialną całość, że nie wiedziałbym co wybrać. Dziś nie o tym, ale o... bardzo epizodycznej roli ;-) Otóż niech Ann Neville ma swoje miejsce w historii za to, jak obdarzyła ją Natura i jak umieścił ją reżyser, a ona z wdziękiem odegrała nieboszczkę ;-) Ann, masz swoje miejsce w historii! ;-) 

Ohh!

Wiek XX

Bardzo dobry film Bernardo Bertolucciego. W rolach głównych Robert De Niro, Dominique Sanda, Gérard Depardieu, Stefania Sandrelli, Donald Sutherland, Burt Lancaster. Same gwiazdy i wspaniale zagrały. Muzyka: Ennio Morricone. Film z 1976 roku trwa ponad 5 godzin, ale ogląda się z zapartym tchem. Właściwie co mam opowiadać treść? Głównie wątek filmu obraca się wokół zmian struktury społecznej na przykładzie pozostałości feudalizmu oraz na zmianie w starciu faszyzm-komunizm. Wspaniale wplecione w to wątki ulotności życia ludzkiego, miłości, nienawiści, śmierci. Jest kilka momentów, które - jak to we włoskim kinie - bardzo bezpośrednio traktuje sprawę rodzącej się seksualności, czy brutalności i krwi. Jako mężczyzna, nie mogę poczynić ukłonu wobec urody wspomnianych aktorek. Umieszczam więc zdjęcia blond piękności, Dominique Sandy oraz ciemnowłosej Stefanii Sandrelli. Talentu ww aktorów prezentować nie muszę. Jeszcze jedną myśl miałem, oglądając ten film: Jesteśmy skazani na powtarzanie l