Pamięć to rzecz ludzka, zwierzęca. Dzięki niej nabieramy doświadczenia. Jednak są traumatyczne przeżycia których do końca nie rozumiemy. Są na poziomie emocji, zagnieżdżają się w nas. Najczęściej wtedy, gdy po prostu nic z tym nie możemy zrobić, zracjonalizować, porozmawiać. Czyli w okresie dzieciństwa. Emocje są wyznacznikiem ścieżek, uczą nas reakcji. Wszystko to dziedzictwo naszej zwierzęcej natury. Ponieważ jesteśmy zwierzętami. Zwierzętom również traumatyczne przeżycia zapadają w pamięć. I potem o nich zapominają, lub znoszą. Bity pies potrafi nie ufać do końca życia, choć z racjonalnego punktu widzenia może mieć potem do czynienia ze swym wybawcą. I odrzucając go, czyni sobie krzywdę. Ponieważ odrzuca dobro. Słonie bite w cyrku cierpią całe życie. Bywa, że po kilkunastu latach tłumiona agresja wyrzucona jest w kierunku człowieka. Nie tego, który bił. Jakiegokolwiek. U ludzi ciągle wraca się do dzieciństwa, ponieważ w ciągu tego okresu uczymy się najwięcej, uczymy tego co kluczow...