Część mężczyzn nie wiąże seksu z miłością. To jak w świecie zwierząt, np. kotów. To raczej namiętność, chęć zdobycia uwiedzenia kobiety, zapłodnienia. Taki schemat narzucony ewolucją. Kobiety w tym czasie (zdaje się, że w większej części), muszą się upewnić, że ten, przed którym otworzą uda, będzie dobrym partnerem, ojcem, czy ewentualnie jest dobrym nosicielem genów. Bywa, że potrzebują do tego czasu, aby się upewnić, aby związać ze sobą mężczyznę. I seks staje się czymś dużo ważniejszym niż dla mężczyzn, jest bardziej świadomy, albo bardziej zaznaczony w podświadomości. Gdy kobieta otwiera się przed mężczyzną, wpuszcza go do siebie, to znaczy, że jesteś tego wart, coś znaczysz. I to jednocześnie jest jej pragnienie, abyś został. Także szanuj to. Oczywiście, są i kobiety, które traktują to tylko jako przyjemność, czyli jak część mężczyzn.