Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2017

Zgadza się

Idealnie. Znam taką babę. Ruda farba przesiąkająca przez czaszkę, kompleksy i problemy w relacji z ojcem, zaburzenia dwubiegunowe, przesiąknięta nienawiścią oraz koty. Jak to jednak podpada pod takie same schematy... Feminizm? Feministka? Angielska wersja ma o problemach w relacji z ojcem, polska - o kompleksach. 

Pomysły a realizacja

Na komputerze mam mnóstwo plików, często przepisanych z kartek, jakie nosze po kieszeniach. Zapiski dotyczące wszystkiego: biznesu, scenariuszy, planów, tekstów. I gdy teraz do tego usiadłem, to właściwie muszę zastosować brzytwę Ockhama. Skoncentrować się na jednej inwestycji i maksymalnie trzech sprawach poza finansami. Po kolei. Bo inaczej, co komu po tym wszystkim. Ani mi, ani innym. To jak pisanie do szuflady. Istnieje tylko to, co widać. Resztę przykryje pył czasu.

Trójka

Nigdy nie przepadałem z Markiem Niedźwieckim. Zawsze mnie po prostu nudził. Poza tym sama "lista przebojów" to właściwie nic wymagającego. Zapowiadanie piosenek? Nie rozumiem do dziś swego rodzaju "podniecenia" czy fascynacji listami przebojów. Jeśli jakąś słuchałem, to np. Jerzego Janiszewskiego, który ma ogromną wiedzę o muzyce rozrywkowej i opowiadał o tym wszystkim podczas swoich audycji. Jerzy Janiszewski, Grzegorz Wasowski, Dariusz Michalski, czy Wojciech Mann. A takich ludzi jest więcej, nawet w lokalnych rozgłośniach. Ci ludzie mają wiedzę na temat muzyki, historii, potrafią barwnie opowiadać, niezależnie na jaki temat muzyczny prowadzą audycję. Do tego trzeba elokwencji i właśnie ogromnej wiedzy. Jak widać jednak, część zadowala się powierzchownym ślizgiem w stylu nudnego Niedźwieckiego. Odrębną sprawą jest to, że po prostu Niedźwiecki był kapusiem. Kontakt operacyjny Bera (KO BERA). Niestety ktoś (być może sam "bohater") zadbał o to, aby w

In vitro

Tekst, ze względu na szacunek do autorów, proszę przeczytać na stronie Rzeczpospolitej. Artykuł sprzed czterech lat. Głos w kwestii in vitro.  Argumenty, czy wnioski, zostawiam czytelnikom.  http://www.rp.pl/artykul/988154-Narazamy--zycie-calej--populacji.html Ewelina Pietryga , Krzysztof Kozik  Narażamy życie całej populacji Jeśli natura postawiła rodzicom bariery, nie powinniśmy ich łamać – twierdzi kierownik Zakładu Genomiki Uniwersytetu Wrocławskiego Znany ojciec wielodzietnej rodziny powiedział, że akt miłosny podjęty świadomie, by począć dziecko, pamięta się do śmierci, podczas gdy inne zostają zamazane. Czy zapłodnienie widziane okiem genetyka jest równie podniosłe?prof. Stanisław Cebrat, genetyk: Raczej tajemnicze. Zapłodnienie to wniknięcie plemnika do komórki jajowej. Przyjmuje się czasem, że nowy człowiek powstaje w mniej więcej 22 godziny później, kiedy jądra obu gamet się łączą. Śmiało można powiedzieć, że to początek każdego z nas. Czego zat