5 lat temu tłum szalał na Krakowskim Przedmieściu. Polska się podzieliła jeszcze bardziej. Większość mówiła, że co to za oszołomy bronią krzyża, który winien być w kościele. Powinien. Ale tłum nie myśli i to nie jego wina. Jeśli jest lider w tłumie, to pociągnie za sobą tłum. Wypuszczono liderów. Oni się sami nie znaleźli. Ludzie słabi nie zostają liderami. A tacy byli ci spod krzyża. Liderami mogą zostać wyszkoleni prowokatorzy. Wiemy już dziś z historii, iż Lenin był opłacany przez wywiad niemiecki. Miał rozbić carską Rosję - wroga Niemiec - od środka. Sytuacja wymknęła się jednak spod kontroli i w 1920 roku Rosja ruszała na Europę, ale na szczęście w Polsce dostała kopniaka w tył zwrot. Na Krakowskie wypuszczono prowokatorów. Mieli oni ośmieszyć opozycję. Podstawiona Andrzeja Hadacza i tzw. Joannę od krzyża. Robili bardzo dobre show. Polska zaczęła wyśmiewać i szydzić z całego stronnictwa tragicznie zmarłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Plan się udał. Ludzie łyknęli. Ja wówczas r...