Jak najlepiej rozmawiać z kimś? Jak dowiedzieć się więcej? Jak rozmawiać także z kimś, kto ma rozterki, smutki? Przede wszystkim pytać. I słuchać. Pytać o uczucia, o myśli. Nie doradzać! Pytać, ale nie doradzać. Odpowiedzi same przyjdą w tej osobie. Ktoś sam je odnajdzie. Każdy z nas ma odpowiedni bagaż doświadczenia, by wiedzieć jak postępować. W końcu, to jego/jej życie... Ponadto, gdy ktoś sam wybierze, bez porad, rad, to będzie sam odpowiedzialny za określone działania. Będzie bardziej konsekwentny i nie zrzuci potem na kogoś odpowiedzialności. Będzie to bardziej osobiste i mądre. Każdy w sobie znajdzie argumenty za tym, że czyni dobrze. Nie będzie poczucia manipulowania, a dążenie do własnej drogi. I tylko tak możecie komuś pomóc. Nie jest tu mowa oczywiście o prozaicznych sprawach, gdzie ktoś doradzi, gdzie kupić coś lepiej, jaki klej czy cement wybrać. Ale jeśli ktoś ma rozterki, problem, smutek, to najlepsze co możecie zrobić, to wysłuchać i pytać.