Przejdź do głównej zawartości

Zaopiekuję się Tobą

Nie bój się. Przestraszona sarna. Skrzywdzona. Nieufna. Nie bój się. (już) nie jestem swoim ojcem - nie odejdę. Już nie jestem Twoim ojcem, Twoją matką, dawnym kochankiem, kimś kogo znałaś - nie opuszczę Cię. Silny swoimi świadomymi fundamentami wezmę w ramiona. Gdy ktoś będzie chciał nas skrzywdzić - zmiażdżę. Gdy będzie problem - zakaszę rękawy i pokażę, że wszystko można. Wezmę na spacer, chcę słuchać co mówisz. Lubię patrzeć jak dłońmi odgarniasz włosy, zbierasz kwiaty. Szczęściem Twój uśmiech. Gdy wtulasz się z miłością i pewnością mnie - wiem, że wierniejszej nie ma. Nasz dom - naszym domem. Każdego dnia, z każdą zmarszczką coraz głębsza miłość. Bez obaw o samotność. Kiedy zapłaczesz, to nie z mego powodu. No, może tylko raz...

Komentarze

  1. utknęłam gdzieś na granicy rzeczywistości i fikcji literackiej... istniejesz? ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Istnieję. Bardziej niż kiedykolwiek wcześniej...

    OdpowiedzUsuń
  3. hmmm... w której piekarni kupujesz bułki? ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. świetnie... będę jutro przechodziła przypadkiem ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Upuściłam chusteczkę... potem drugą... chyba byłam na niewłaściwym rogu ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. A dużo masz chusteczek? Po pierwszej bym na pewno zauważył, więc to chyba nie ten róg ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Chusteczek hmm... wystarczy jeszcze na parę dni ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Perfumowane czy higieniczne? ;-)

    OdpowiedzUsuń
  9. dowiesz się, jeśli znajdę się na odpowiednim rogu ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Dorota Kwiatkowska-Rae

Obejrzałem film "Thais". Film o pokusach, chrześcijaństwie, ascezie, filozofii, pogaństwie i rozpuście. Po raz pierwszy zetknąłem się tam z aktorką, która - poza aktorstwem - tak hojnie prezentowała swoje wdzięki. Okazało się, że to Dorota Kwiatkowska-Rae i dawno temu wyjechała z Polski. Piękna, faktycznie. Chyba obok Marii Probosz, najwspanialsza dama aktu w polskim kinie. Obejrzałem jeszcze dwa filmy z jej udziałem: "Akwarele" oraz "Widziadło". "Thais", mimo ciekawej problematyki i wspaniałych aktorów, jednak nie ujął mnie mocniej. Motyw miłości i jej odmian (od apage po erotyczną) jest tak pulsujący, a nie został dobrze wykorzystany. Pokusa i zwycięstwo Natury nad myślą i ascezą mnicha oraz z kolei zwycięstwo wiary nad seksualnością Thais to motyw, który powinien odżyć w naprawdę dobrej produkcji. Książki - na motywach której powstał film - nie będziemy recenzować. Mógłbym równie dobrze pisać o całej filozofii czy pismach św.

Piękno

To chyba jedne z najpiękniejszych zdjęć, jakie widziałem. To prawdopodobnie Ukrainka. Wspaniałe zdjęcia, delikatne, z uczuciem i ciepłem. Wyjątkowej urody kobieta. Nawet moja baba nie była zazdrosna to takie dzieło sztuki.