Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2015

Wpływy

Długie rozmowy z przyjaciółmi i byłą kobietą. Właściwie mogę powiedzieć, że miałem znaczny wpływ na ich ścieżki życiowe. Nie tylko inspiracją, ale konkretnymi działaniami, pomocą. Jedną z kobiet nauczyłem montować filmy, zaraziłem pasją tworzenia filmu, a szczególnie tworzenia filmu na "stole montażowym". Ponadto pokazałem klasykę filmu, zachęcałem do pogłębiania tego tematu. Stałem się jej przewodnikiem (nie, to nie moje słowa). Dzisiaj jest osobą, której pracą jest montaż filmów (skończyła drugie studia w tym kierunku, właściwie odrzucając zdobyty tytuł z innego profesji). To wszystko stało się jej drogą, mającą wpływ na życie osobiste. Inna zaraziła się sympatią do kotów, co również ma przecież wpływ na codzienne funkcjonowanie i inklinacje. Może nie w kwestii pracy, ale subtelności czasu wolnego. Jeszcze inna zdobyła doświadczenie w języku angielskim i tym także zajęła się w życiu. To część jej wykształcenia i doświadczenia, pracy. Ponadto zdobyła możliwość różnorodności

Klaps

Dlaczego kobiety lubią klapsy? Większość. Odpowiedź znajdzie się nie tylko w potrzebie wielu kobiet bycia zdominowaną przez mężczyznę, nie tylko w pociągu dla siły fizycznej mężczyzny. Ale te wyżej wymienione prowadzą właściwie do dzieciństwa wielu dziewcząt. To kwestia relacji pomiędzy ojcem a córeczką, tam, na poziomie układu nerwowego, wegetatywnego, kształtowania się całej konstrukcji emocjonalnej, reakcji na bodźce, jaki to proces ma miejsce do ok. 7-8-9 roku życia. Rodzice posługują się czasem przemocą fizyczną wobec dzieci. Najczęściej jest to właśnie taki klaps w pupę. Oczywiście dochodzą do tego kwestie kulturowe, pewne szablony, wywoływane słowem i obrazem zaciekawienia, jakie również zapisują się w naszym zachowaniu. Kultura (zachowania społeczne, normy) tonizuje lub wzmacnia pewne instynkty, odruchy, potrzeby, lęki. Niemniej, to pewne czynności z dzieciństwa kształtują potem takie pragnienia wpływające na seksualność, współkształtujące je. Niektóre kobiety mówią wręcz o po

Mistrz z brodą

Wdzięczność

Nikt, powtarzam, nikt, nie wdzięczy się tak ujmująco, jak kotka, która poczuła surowe mięsko. Nawet kobieta, która chce czegoś od mężczyzny nie potrafi się tak łasić, kręcić główką, mruczeć, dotykać łapkami, mrużyć oczy, ocierać się o nogi, przeciągać łapkami po przedmiotach, wyginać ciało, prężyć, patrzeć. Poezja ruchów, gestów, dźwięków, wynikająca z chęci uzyskania tego, czego chce. . . . . No, dobra, kobieta potrafi to lepiej ;-)

Szczury

Rzecz tylko pozornie o szczurach. Trzem grupom studentów dano szczury laboratoryjne. Pierwszej grupie powiedziano, że są to szczury, które nie wykazały się inteligencją w badaniach, otrzymały najniższe noty. Druga grupa otrzymała informację, że dostają szczury, które są średnie w zakresie inteligencji. Trzecia grupa otrzymała szczury, które rzekomo miały być wybitne, super inteligentne. Jaki wynik eksperymentu? Na studentach, oczywiście. Każda grupa zamknięta w odrębnym pomieszczeniu. Szczury pokonywały labirynt i wykonywały inne zadania. Pierwsza grupa krzyczała do szczurów "ty idioto", "gdzie leziesz", "debilu" . Trzecia grupa kibicowała szczurom "wspaniale", "zobacz jaki mądry", "świetnie sobie dają radę". Szczury nie były wcale inne. W każdej grupie takie same, wybrane losowo. Wszystkie zachowywały się bardzo podobnie i podobnie pokonywały stawiane przed nimi przeszkody. Inne były zaś oczekiwanie trenerów... Wnioski sa

Żyć w rodzinie

"Żyć w rodzinie i przetrwać" - to książka napisana przed dwóch panów: Johna Cleese'a (tak, tego z Monty Pythonów) oraz jego psychoterapeuty, Robina Skynnera. Polecam każdemu. Warto przeczytać, przeanalizować, pośmiać się. Jak do tej pory mogłem tego jeszcze nie przeczytać? 

Reklamy

  Nie tylko unikalne wzory, ale i obecność na Google Plus, Facebook, Twitter, Instagram, Youtube. Aż boję się zaglądać. Co miałbym tam obejrzeć? Jak się przygotowuje ciało do pogrzebu? Selfie ze zmarłym? A, obok salonik fryzjerski "U Eli". Pani Ela przychodzi czesać denatów? Myślę, że ta agencja przesadziła. Chyba jednak nie ma pomysłu na pokazywanie atutów klientów...  No i zakład fryzjerski. Też nie wiem czy bym poszedł i jak bym wyszedł z takiego studia. 

Decyzje

Kiedyś może o tym pisałem. Jeśli tylko wygraliśmy jakąś turę w ruletkę czy karty, a potem stale przegrywamy, to bardzo trudno jest wstać od stołu. Dlaczego? Racjonalnie rzecz biorąc można przypuszczać, że rachunek prawdopodobieństwa czy doświadczenie podpowie, iż więcej przegramy niż wygramy. Ale trudno się wycofać, z kilku powodów. Po pierwsze, jest nadzieja, że znów wygramy. Jeśli nie ponad to, z czym przyszliśmy, to przynajmniej odzyskamy to, co włożyliśmy. To właśnie drugi powód. Po trzecie, brnąc dalej, jeśli już nie odzyskamy tego co włożyliśmy, to nadzieja, że może część. Można nazwać to wszystko nieracjonalnością. Ale bywa, że na takiej nieracjonalności można i wiele wygrać w życiu. Wiele inicjatyw, walk podejmowanych było z góry skazanych na porażkę. Czasem trudno takie wyróżnić od początku. Obrona Berlina w 1945 roku była z góry skazana na porażkę i śmierć wielu niemieckich cywili. Jednak wiele bitew, walk, kończyło się zupełnie inaczej. Jak to odróżnić? Tak naprawdę można

Napisy

Romantyk... 

Krakowianie

Znów w Krakowie. I poczucie humoru, jakiego mi brakowało. W barze zgłaszam, że jeszcze nie zapłaciliśmy. - To straszne, jak mogłem to przeoczyć. Co Państwo mieli? - Piwo grzane. - Z dodatkami? - Odmówiliśmy goździków, ponieważ prowadzę. - Goździki są najważniejsze. - Postaram się pamiętać następnym razem, jak tu będę. Ja tu jeszcze wrócę! - A ja to sobie zapamiętam!

Wandale w Krakowie

I gołębie Hitchcocka. 

Kraków!

Ciąg dalszy nastąpi. Czas wypocząć, spędzić go z przyjaciółmi. Tymczasem!

Najlepsze ze złych wyjść

Człowiek mając przed sobą dwa złe rozwiązania, wybiera oczywiście to, które w stanie jest unieść. Cierpimy tyle, ile potrafimy znieść. Zawsze przy działaniach związanych z drugim człowiekiem (czyli w większości decyzji) jest ryzyko cierpienia i dopuszczamy do siebie tyle, ile potrafimy unieść w danym momencie. Zaufanie pociąga za sobą ryzyko. Prawdopodobnie każdy spotkał na swej drodze kogoś, kto to zaufania zawiódł (choćby w drobnej sprawie kupna-sprzedaży). W poważniejszych sprawach to generuje u wielu osób lęki przed skrzywdzeniem. Człowiek więc będzie dokonywać porównań. Poznanych ludzi do tych, których zna/znał. Oczywiście nie na głos. W przypadku porównywania na głos kobiet przy danej kobiecie, skończyłoby się to istnym tornadem ;-)  Myślę, że każdy mężczyzna to wie :-)  Ale porównuje się także siebie do wcześniejszego siebie w poprzednich relacjach. To nauka także siebie. Widzimy się w odbiciu innych. Tak jak teorie poznawcze: coś nie jest kartką, coś nie jest stołem. W toku up

Manipulacje

Lubimy tych, którzy lubią nas, lubią to co robimy. Lubimy, gdy ktoś prawi nam komplementy. Lub zawsze nas wysłucha. I dobrze i świetnie. Ale czynią tak dwa rodzaje osób. Jedni mają taką intencję, a drudzy chcą manipulować lub wykorzystać. Jak odróżnić jednych od drugich? Większość z czytających zapewne zna historię Tulipana i część na pewno oglądało całkiem dobry serial o tym uwodzicielu. Uwodził kobiety nie po to, aby spędzić z nimi życie, by je kochać. Doskonale to udawał. Uwodził słowami. Kobiety wierzyły, że za tymi słowami są takie intencje i pójdą potem czyny. Tulipan, po wzbudzeniu bezgranicznego zaufania, okradał kobiety. Nie z godności. Z pieniędzy, biżuterii, cokolwiek było wartościowego. Kobieta dla miłości jest w stanie zrobić wszystko. Farbuje włosy, ścina, zapuszcza, płacze, nie je. Tulipan wykorzystał to dla wygodnego życia i zaspokajania swoich potrzeb. Słowa bardzo łatwo wypowiedzieć, szczególnie jeśli ma się tak z góry nakreślony i przygotowany plan działania. To lub

Miłość Larsa

Kto nie oglądał, polecam serdecznie ten film. Ma już kilka lat, więc w tegorocznych nowościach nie szukajcie. Warto go sobie jednak obejrzeć lub przypomnieć. Film dobrze skomponowany, wyważony, zagrany. Na początku wybór przez głównego bohatera lalki jako swojej partnerki budzi nieco zdziwienie połączone z zażenowaniem. Ale widz szybko wchodzi w skórę głównej postaci. Nie będę filmu opowiadał, każdy znajdzie w swym życiu niecałe dwie godziny, jeśli tylko zechce. To świetna próba zrozumienia skomplikowanych relacji międzyludzkich, posiadanych barier wewnętrznych, prób i niemożności wyrwania się z określonych schematów, szukania rozwiązań na miarę swych możliwości w zakresie szczęścia i cierpienia oraz oczywiście, o potrzebie miłości. Dawania miłości, a do tego potrzebny jest ktoś, kto będzie nam bliski, w pewien sposób tożsamy.

Błędy

Błędy są czasem potrzebne. Dzięki nim albo się uczymy, albo sparzymy. Cenniejsza jest jednak nauka. Sparzenie się na czymś generuje odruch ucieczki, cofnięcia. Owszem, gwarantuje, że będziemy jak ognia unikać określonego bólu. Bywa, że do czasu. Ponieważ pamięć jest ulotna, a nadzieja żywotna. Ból niepodsycany także tępieje, rana się goi. Sparzenie się często również zrównuje wszystkie zbliżone byty, co skutkuje cofnięciem ręki przed wszystkim co podobne do źródła oparzenia. Nauka na błędach zakłada bardziej uzmysłowione sobie potknięcia. Jest bardziej wybiórcza i analizująca. Tak, przez to trudniejsza. Ale jak to w życiu, jeśli czegoś nie spróbujesz, to się nie dowiesz. Błędy są więc niekiedy potrzebne. To zdobywanie doświadczenia, mądrości. Możliwe, że w niektórych okolicznościach trzeba je popełnić, aby osiągnąć więcej niż bez ich popełniania. Ludzie też są przy tym ważni. Spotykamy różnych na swej drodze. Doświadczenia pozytywne uczą, doświadczenia negatywne. Każdy spełnia jakąś

Przestępczynie

Udział kobiet w przestępstwach stale się zwiększa. W tej chwili jest to 11% spośród wszystkich kryminalistów. I to we wszystkich obszarach popełnianych przestępstw. Słyszałem opinie, próbujące tłumaczyć ten wzrost: Wskazuje się z jednej strony na coraz większy udział kobiet w życiu społecznym, co skutkuje także udziałem w nielegalnych działaniach. Z drugiej strony wskazuje się na rozpad rodziny i atomizację społeczeństwa. Coraz częściej dzieci wychowywane są w rozbitych rodzinach. Jest różnica w wychowywaniu przez mężczyznę, a przez kobietę. Ojciec nie wykazuje bezwarunkowej miłości, jak matka, więc młode kobiety wychowywane bez ojców mają podczas rozwoju większe przyzwolenie na rozmaite zachowania i mniej zakreślonych ram.

Porno

Rozegrała się znów jakaś mini afera o spektakl. Nie wchodzę tutaj w szczegóły. Ale ciekawy jest opis, zawarty w Rzeczpospolitej. "Spotykając kochającego ją mężczyznę, wyznaje, że w czasie aktu seksualnego kobiecie trudno jest utrzymać klasę. W podtekście tych słów jest myśl, że każda kochanka staje się zabawką w rękach mężczyzny. Generalnie jednak chodzi o dramat osoby, która wychowana w toksycznej rodzinie - nie potrafi kochać oraz kochać się, a seks jest tylko furtką do przemocy fizycznej, będącej przedłużeniem opresji psychicznej."

Tygrysy

Jedne z najpiękniejszych wytworów ewolucji na Ziemi. Tygrys jawajski, balijski, kaspijski - wyginęły. Poprzez działalność człowieka: uprawy, gospodarka rabunkowa, chemia, chciwość, głupota, żądza krwi (polowania), próżność. Zagrożone jest pozostałe 6 gatunków, z czego sumatrzański i południowochiński - krytycznie. Ten ostatni żyje już tylko w niewoli.

Ludzkie historie

Historie prawdziwe * ** Joanna. Szczupła i wysoka blondynka o delikatnym głosie i gustownej urodzie. Wykształcona i konsekwentnie realizująca się zawodowo. Piotr, jej partner, a potem mąż (były już), z profesji wolnej. Zauroczył ją. Zamieszkali razem. Na początku wszystko było pięknie. On dość szybko postarał się, aby się zaręczyli. Ze ślubem również nie zwlekał. I o ile są żarty o kobietach zmieniających się po ślubie, tutaj nastąpiła sytuacja odwrotna. Po ślubie nastąpiła przemiana. Albo raczej, powrót do tego, kim on był. I zaczęło się. Joanna - mimo swych walorów - to bardzo skromna kobieta. Nie dawała żadnych podstaw do takich zachowań męża. Zaczął być obsesyjnie zazdrosny. Z powodu wyjazdów służbowych Joanny zaczął chorować. Przed każdym wyjazdem był chory i w czasie jej nieobecności również. Po jej przyjeździe karał ją przez początkowy okres ciszą. Później zaczął dobierać jej ubrania na wyjazdy służbowej. Przestała jeździć w spódnicach. Nawet tych długich. W grę wchodziły t

Zarobki

Nie chodzi tu o ocenę, czy ktoś zarabia mało, czy dużo. Ale raczej na wskazanie, że są światy, które niekoniecznie mogą się zrozumieć. Byt kształtuje świadomość o tyle, o ile ma wpływ na moralność. Moralność zaś może rozmywać się wraz z określonym bytem. Może, ale nie musi. Lekarz pierwszego kontaktu może zarobić 20 tysięcy złotych miesięcznie. Chirurg na kontrakcie w szpitalu, 40 tysięcy złotych. Inżynier odpowiedzialny za przygotowanie projektu - 20 tysięcy. Jak mogą zrozumieć potrzeby człowieka zarabiającego 1800 zł miesięcznie?

Bla Bla

Dużo jeżdżę. Zabieram pasażerów. Trafiają się różne osoby do rozmowy, jest ekologiczniej, taniej dla obu stron. Kiedyś już tutaj pisałem o kilku rzeczach. Przytoczę część ponownie. Najpierw o negatywach. Co potwierdzają inni kierowcy, którzy też byli moimi pasażerami. 1. Ludzie bywają bezczelni. Nawet z kultury nie śmiałbym pytać o takie rzeczy, a zdarza mi się, że ktoś się pyta, czy nie wyjadę z punktu startowego dwie godziny wcześniej, bo ktoś musi gdzieś być na określoną godzinę. Albo ktoś nie myśli, albo jest bezczelny. Czy naprawdę ktoś uważa, że wstanę o 2:00 w nocy tylko dlatego, że ktoś musi być gdzieś na jakąś godzinę? 2. Ludzie uważają to za taxi. To nawiązanie do punktu nr 1. Uważają, że za mniejszą kwotę niż autobus, pociąg, będą mieli dowóz pod drzwi. I obrażają się, gdy tak nie jest! Często bywa tak, że trasa 300 km to koszt niewiele większy niż przejazd 10 minut taksówką w mieście. I jeszcze narzekają. 3. Ludzie nie czytają. Zawarte jest wszystko w opisie przejazdu, że

Da się!

Są dwie strony: 1. Nie da się 2. Jakoś się da, poszukajmy innych rozwiązań, innego spojrzenia. Spróbujmy wytrwale. I zanim powie się 1), lepiej najpierw powiedzieć 2), a potem się zobaczy i próbować! Nie, nie jest to łatwe dla kogoś, kto nie był tego nauczony. Inni niech nie oceniają według siebie. To jakby komuś z depresją czy HIV powiedzieć, żeby się nie przejmował i żył tak jak żył wcześniej czy jak inni. Ludzi, którzy stale mówią "nie da się", nie wierzą w sukces, określa się czasem jako "toksycznych". To krzywdząca opinia i wynikająca z braku wiedzy. Zamiast krzywdzić takich ludzi, odsuwać się od nich, należy zrozumieć i spróbować pomóc. Wedle zasady nr 2). Da się, da się każdego zmienić, pokazać inną optykę, aby zobaczył/a, że są inne rozwiązania i można próbować. Wspomóc, ponieważ przy różnych próbach zawsze może się człowiek nieco poobijać (a to czasem boli), ale że wysiłek i bolące ścięgna są częścią treningu. Może sami nie będziecie potrafić

Polska muzyka

Ostatnio ma twarz (a raczej głos) kobiety. Nawet nie pamiętam nazwisk, tytułów, ale dużo nowych, wspaniałych piosenek słyszę w radiu. Umknęła mi taka w stylu lat 70-tych, ale podrzucam to, co zapamiętałem ;-)

Michael Tomasello

Polecam prace tego człowieka. Jeśli chcecie się dowiedzieć, kim jest człowiek, kim jesteście. I jaki wpływ ma kultura na nasz rozwój.  Tak na zachętę wspomnę, kilka tez:  Dzieci przedjęzykowe (do pierwszego roku życia) są naturalnie dobre, wybierają zabawki, które pomagają innym zabawkom. Około trzeciego roku życia dzieci nabywają już cech, które znamy aż za dobrze. Czyli jesteśmy mili dla tych, którzy są mili dla nas, "kombinujemy", co dla nas korzystne, kiedy opłaca się być altruistą, etc. Największe pole do współpracy można uzyskać, jeśli wskaże się wroga. Czyli coś, co wykorzystują politycy. Należałoby znaleźć inne definicje, sposoby, które skłaniałyby do współpracy. To byłby początek końca wojen. Szympansy nie dzielą się informacją. Ludzie informują się. Szympansy rozkazują. Człowiek potrafi karać drugiego. Małpy raczej przyjmują określone decyzje, nawet jeśli inna małpa sobie przyzna więcej jedzenia po prostu z powodu przyjmowania na zapas więcej żywn

Kurdyjki i Jazydki

Waleczne kobiety. Z karabinem w ręku bronią bezpieczeństwa swoich dzieci i swojego. Gdy mężczyzna zginął, kto ma bronić przyszłości? Kurdowie byli i są mocno ciemiężeni, najpierw przez Saddama, teraz przez wojsko tureckie. Przywiązani do swej ziemi, tradycji, nie poddają się i walczą wbrew wszystkiemu. Właściwie są bez jakiejkolwiek pomocy. Naprzeciw nich wojska tureckie, ISIS. Dumne, honorowe kobiety walczą o skrawek tego, co w większości świata jest niedocenianą normą. W takich warunkach rodzą i wychowują dzieci. Głęboki ukłon i szacunek dla nich za to, co robią. Zdjęcie przedstawia Kurdyjkę, która niszczy znak postawiony przez ISIS, który nakazuje określony strój dla kobiet.

Audrey

Kung fu styl Modliszki

Polecam wszystkim praktykowanie najlepszego stylu nie tylko sztuki walki, ale i rozwoju ciała oraz hartu myśli. To oczywiście kung fu modliszki. Tang Lang Men, styl Siedmiogwiezdnej Modliszki (Qixing Tang Lang Men) to styl północny. Dobrze rozwija pracę ciała i nóg, charakteryzuje się wszechstronnością, szybkością i niezwykłą skutecznością działania. W Polsce mistrz Sławomir Milczarek ma nad wszystkim pieczę. W Toruniu doskonały praktyk Mirosław Jurewicz. Polecam, gdziekolwiek macie dostęp do sekcji praktykującej ten styl. Toruń, ulica Łąkowa 13 w budynku Szkoły Podstawowej nr 6 https://www.facebook.com/KungFuModliszki?fref=ts http://torun.tanglangmen.com/

Pszczoły

Wylicza się, że ich zapylanie roślin to praca warta 400 miliardów euro rocznie. Co to w ogóle jest? Wszystko przelicza się na pieniądze? Z jednej strony może to pokazywać ilość pracy, ale przecież takich rzeczy nie da się przeliczyć na pieniądze. To jeśli jakieś zwierzę nie wykonuje przeliczalnej na pieniądze pracy, to znaczy, że jest zbędne? Chory świat. Gatunki, które wyginęły z rąk człowieka i które jeszcze są, są bezcenne. Są warte więcej niż wszystkie oszczędności na kontach całej ludzkości. I tyle.

Rodzina adopcyjna

Dzieci w rodzinie adopcyjnej* niełatwo przyjmą miłość. Pozbawione miłości we wczesnej fazie życia, będą długo, wytrwale i burzliwie bronić się przed uczuciem. Podświadomie więc są nieznośne, sprawiają problemy wychowawcze. W zależności od głębokości rany emocjonalnej dziecka, może trwać to bardzo długo. W ten sposób testują siłę uczucia nowych rodziców. Czy przybrani rodzice będą je kochać nawet podczas takiego zachowania, czy nie odeślą ich z powrotem do domu dziecka? Takie dziecko nie rozumie, nie czuje podświadomie, że gdyby pozwoliło na miłość, gdyby się otworzyło, szczęście w rodzinie zagościłoby znacznie szybciej. Ono tego nie wie i nie umie. Trzeba do tego czasu, cierpliwości, a często i pomocy specjalisty. Dzieci w każdej rodzinie (czy to naturalnej, czy adoptowanej) potrafią nawet prowokować rodziców do bicia. Jest to spowodowane tym, że zrobią wszystko, aby znaleźć się w centrum zainteresowania. Dzieci z rodzin adopcyjnych potrzebują zainteresowania w znacznie większym stopn

GPS

Wiecie, że doręczyciele In Postu są śledzeni nadajnikami GPS? Sprawdzane jest, czy byli pod określonym adresem, aby zostawić awizo. No i minęły czasy, gdy listonosz odwiedzał kobiety w celach damsko-męskich (a listonosz puka zawsze dwa razy). Teraz są na smyczy GPS. Nie tylko doręczyciele. Są przecież opaski na rękę dla dzieci. Rodzice kupują je i zakładają dzieciom. Wiedzą, gdzie dziecko przebywa, w jakim czasie, etc. "Co za permanentna inwigilacja!" (Seksmisja). Nadajniki GPS zakłada się w firmach w samochodach służbowych. Jeszcze brakuje, aby żony mężom potajemnie zakładały nadajniki w samochodzie, czy podpinały gdzieś w walizce. I na odwrót. Badając wędrówki osiedlowe kotów domowych, zakładano GPS kotom. My wszyscy, którzy mamy konto na Google, korzystamy z nawigacji, też jesteśmy "śledzeni". Nie wspominam o sygnale telefonii komórkowej. Ale korzystając z map czy nawigacji z innego urządzenia, automatycznie mi podpowiada adresy, które odwiedzałem w przeszłości.

Mustang

Dźwięk silnika to miód na serce i muzyka dla duszy. Konsekwentnie jestem coraz bliżej, by słuchać tych dźwięków, siedząc na miejscu kierowcy. Towarzystwo podróży doceni.

Najważniejsze

Uprzedzenia

Monty Python o Syryjczykach, Belgach... ;-)

Pewność

Golenie

Media i troska

Kobieta i mężczyzna

Nie ma co się oszukiwać. Kobieta potrzebuje emocjonalnej bliskości mężczyzny, a mężczyzna emocjonalnej bliskości kobiety. Ktoś, kto twierdzi inaczej, intelektualizuje swoje lęki, odrzucenia, pragnienia. Potrzeba bliskości, obopólnego wsparcia, wspólnych dążeń, są naturalne. Pociąga nas inności i wypełnia. Dzieleni się sobą. Komu ubyło? Komu przybyło? Jak dzielisz się sobą, to nikomu nie ubędzie, a obojgu przybędzie.

Lolita

Plakat do filmu Kubricka, autorstwa Bartosza Kosowskiego.

Za duży wybór

Ludzie mają problem z podejmowaniem decyzji. Wszelkie badania psychologiczne to doskonale pokazują, eksperymenty na "żywych organizmach". I co z tego? Jakieś wnioski? Poza teorią? Jeśli ktoś ma problemy z podejmowaniem decyzji, niech sam narzuci sobie ograniczenie wyboru. Od spraw bardzo małych aż po najważniejsze. Wszystkiego nie da się skosztować. Bierz, zdecydowanie i nie wahaj się. Porzuć inne wybory i nad nimi się nie zastanawiaj potem. Po prostu oszczędzaj czas. Żyj szczęśliwie.

Hipokryzja, moda, bezwola i brak wiedzy

Tak, krytykuję to i właściwie śmieję się z tego. Z czego? Z mody i hipokryzji. Na szczęście pośród moich wielu znajomych, tylko kilka osób okazało się tak infantylne. Żadne obrazki i puste gesty niczego nie zmienią. To jakaś choroba, paraliż. Pusta moda, za którą biegną ludzie. Kładą misie, udają płacz, a nazajutrz normalnie wracają do swych zajęć. Nie zauważają ani przyczyn, ani tragedii czy nieszczęść, jakie rozgrywają się bliżej nich. To jak z uspokajaniem swego sumienia, gdy raz na rok wrzuci się gdzieś do puszki i uznaje się siebie za dobroczynną osobę. Lub oddając komuś niepotrzebną nam rzecz, nazywa się to także dobroczynnością. To takie uspokajanie swoich sumień. Nie ma co udawać. Mam swoje życie. Przykro, że ludzie zginęli. Codziennie giną. W wypadkach, z głodu, chorób. Żałobę przechodzę po ludziach, z którymi byłem związany emocjonalnie, myślą. To jest normalne. Żadne "pray for paris" czy zdjątka z flagą nie zmienią rzeczywistości. A o to przecież chodzi. Aby elimi

Pisanie książki

Jak napisać książkę? Jak to mawiał mój ojciec, za swoim wykładowcą: dupą. Książkę trzeba wysiedzieć przy komputerze (kiedyś przy maszynie). Wszystko nakładem określonego czasu. Proste. Konkretniejsze dane podał mi mój przyjaciel. "Należy stworzyć treść na 10 arkuszy, każdy po 40 tysięcy znaków ze spacjami, czyli około 400 tysięcy znaków ze spacjami. Przyjmując 1800 znaków ze spacjami na stronę, wychodzi jakieś 220 stron Twojej książki. Jeżeli przez trzy miesiące będziesz zbierać materiał, a potem już tylko pisać 2 strony dziennie, to za mniej więcej osiem miesięcy będziesz autorem książki." Tematykę zostawiam czytelnikom/przyszłym autorom książki. Ja zostanę przy pisaniu scenariuszy. Myślenie obrazami, planem filmowym. Opowieść słowem zostawiam tym, którzy potrafią to znacznie lepiej. Jeśli ktoś ma do opowiedzenia ciekawą lub osobistą historię, w której odnajdą się i inni, zachęcam. Nie ma co liczyć na pieniądze, to nie dawne czasy. Ale na satysfakcję, rozwój. Nawet, jeśli

Niepewność

Maria Pawlikowska-Jasnorzewska. Była garbata. Nie tak aż nadto widocznie, ale miała garb. Całe życie pokazywała sobie, że jest warta kochania, że potrafi zdobyć mężczyznę. I mężczyzn. No i tak przez swoją niepewność robiła wszystko, aby udowodnić, że jest warta miłości.

Pieczyste

Nie. Nie kaczka. Jabłka i banany. Z cynamonem, przyprawami, syropem klonowym. Bardzo dobrze tak sobie i innym dogadzać zimą. Polecam na zimowe wieczory przy rozmowach, dobrym filmie. Wino deserowe pasuje jak najbardziej.

Wakacje z mamą

Człowiek dorośleje i wychodzi z domu. Nie spotkałem się jeszcze z sytuacją, aby mężczyzna jeździł z matką na wakacje. Z ojcem - raczej na krótkie wypady, ale nie na urlop. Znam sytuację, gdy młode małżeństwo jeździ na urlop z rodzicami/teściami, ale traktuję to nieco dziwnie. Natomiast spotkałem już kilkukrotnie taką okoliczność, iż dorosła kobieta jeździ na urlop z matką. Czy matka nie posiada koleżanek, a córka również? Ludzie wyjeżdżają albo ze swoimi partnerami, albo z koleżeństwem, znajomymi, większą czy mniejszą grupą. Tak jest przecież i przyjemniej i swobodniej. Każdy sobie wybiera, ale przyznam, że zawsze uważałem to za nieco... specyficzne.

Dziewice

Czego to niektórzy nie zrobią, by zażyć seksu z dziewicą. Dziewic mało na Ziemi, to chcą do nieba po to. Dziewczyny, trzymajcie wianek do ślubu. P.S. I taka zagadka. Czy dziewica w niebie przestaje być dziewicą po stosunku z męczennikiem? Czy jest wiecznie dziewicą w niebie i to odnawialne jest? Ktoś jest dobry z religioznawstwa i może odpowiedzieć? 

Książę Konstanty

Był porywczy, władczy. Jego żona uciekła do swoich rodziców z powodu wybuchowego charakteru i okrucieństwa męża. Po jakimś czasie książę zakochał się w polskiej hrabiance, słynącej z urody Joannie Grudzińskiej. Dla niej zrzekł się tronu carskiego. Żona miała na księcia dobroczynny wpływ i spowodowała, że Konstanty zmienił się. Wielokrotnie tonowała jego emocje. On dziękował jej za podejście, iż w małżeństwie należy "wzajemnie się znosić, przebaczać sobie i w końcu jedno jednemu dostatecznie dogadzać, utrzymując się wspólnie na dobrej drodze". * Za Violettą Wiernicką   

Berlin

Nie bardzo miałem czas robić zdjęcia. Zdjęcia obiektów generalnie są obficie reprezentowane w internecie. Dodam tylko, że jedno zdjęcie stanowi dowód, iż dokonałem podpalenia Reichstagu.

Lublin 1955

Hałas

Hałas powyżej 55 dB podczas snu jest szkodliwy dla zdrowia i powoduje negatywne, kardiologiczne konsekwencje. Dlatego w niektórych miejscach ogranicza się prędkość aut do 30 km/h, aby w nocy nie zakłócały snu mieszkańców. Rozumiem, że ludzie kiedyś nie przewidywali może takiego wzrostu ruchu aut w Polsce (nie wierzyli w zmianę) i budowali się przy drogach. Na wsiach, przedmieściach, w miastach. Ale po co robią to w dzisiejszych czasach? Widzę czasem nowe domy, które są w odległości ledwie kilkunastu metrów od jezdni. Zamiast uciekać jak najdalej, w zacisze, do lasu, w pole, to stawiają się blisko ulic. Nerwice, wybuchowość, niespokojny sen. Na zdrowie!

Strach i konsumpcja

Strach, konsumpcja, izolowanie się, tworzenie gett dla bogaczy, dla biedoty. Zjawisko piętnowane przez Moore'a, znane z wielu społeczeństw. Nastraszyć, nastawić przeciw sobie. Wykorzystać. Odgrodzić się, ogrodzić. Kup to, kup tamto, przecież potrzebujesz. Przestrasz się kaszlu, przestrasz sąsiada, znajdź wroga. Rygluj drzwi, ustawiaj zasieki. Pamiętam, jak wiele lat temu profesor śmiał się z tej tendencji izolowania się od sąsiadów: wysokie płoty, kamery, ogrodzenie pod prądem, atom. Bójcie się. Kupujcie, oglądajcie, chciejcie. Bierz tylko tyle, ile naprawdę potrzebujesz.

Bond

Nie jestem wyznawcą religii Bonda. Nie czekam na kolejny film i jakoś mnie specjalnie nie ekscytują. Bardziej lubię piosenki i muzykę z tych filmów. Najbardziej lubiłem Bondy z Timothy Daltonem. Podobała mi się ich realizacja. Te ostatnie uważałem za pełne gadżetów, reklam, tanie w chwytach filmy sensacyjne. Obejrzałem kawałek ostatniego. I szkoda mi było więcej czasu na to. Tyle mam do powiedzenia o filmach z Bondem.

Zakładowy kot

Agnieszka Osiecka

Miliony cytują jej teksty z piosenek. Całe życie była nieszczęśliwa. Swoje nieszczęścia głaskała w poezji. Jej ostatnie słowa przed śmiercią to "do dupy". Wielu po jej śmierci mówiło, jak samotną była kobietą i zastanawiało się jak to możliwe, gdy wokół niej było tylu ludzi. I jak to możliwe (pisał i Młynarski), że nikt jej nie pomógł. Miała wiele romansów, po których wychodziła poobijana. I do końca życia nie udało jej się stworzyć dobrego związku. Abstrahując, czy bez tej emocjonalnej rany ziejącej z jej serca, powstałoby tyle głębokich i prawdziwych tekstów? "Po prostu w coś brnę, dokądś gnam i nie rozpoznaję po drodze znaków ostrzegawczych. Tak bardzo pragnę, że nie rozpoznaję! Ktoś mi mówi: 'Nie chcę, nie dbam, żartuję!', a ja po prostu nie słuchałam, nie słyszę. Albo słyszę: 'Kocha, lubi, szanuje'. Potem pojawiam się w punkcie wyjścia, na jakiejś pustej stacji, zaryczana, pokaleczona, z bałaganem w sercu jak w tobołku u Cyganki i... brnę w następne

Naśladownictwo

Niektóre zwierzęta posiadają niesamowitą, wrodzoną im wskutek ewolucji, umiejętność walki, obrony, ataku. O ile rzucanie się na siebie kogutów czy psów jest nieco chaotyczne, a mające wykrwawić przeciwnika lub dopaść jego gardła, to inne gatunki stały się zwinniejsze w sztuce bycia predatorem. Pomijam tu oceany, gdzie przebiegłością króluje orka, a jej społeczne więzi pozwalają na polowania zaplanowane, wyuczone, w grupie. Na lądzie królują wielkie koty. Te małe też. Ich zwinność, skrytość ataku, precyzyjność oraz szybkość ciosów łapą są imponujące. Człowiek nie potrafi tak walczyć sam z siebie. Musi się tego nauczyć. Obserwował i skodyfikował pewne ruchy w styl tygrysa, jaki funkcjonuje w kung-fu. Nawiasem mówiąc, pewne układy ataku ze stylu tygrysa obecne są i w innych stylach tego systemu. Ćwiczy się sprężystość, siłę, szybkość i niszczycielską siłę rąk człowieka, na wzór łap wielkich kotów. Jest styl żurawia. Może nie każdy widział atakującego żurawia, ale z pewnością wielu natknę

Jak kształtować pozytywnie dziecko

Iran i Irak

Irak

Dzieci z tabletu

Usłyszałem w radiu, że zaczyna nam rosnąć pokolenie "dzieci z tabletu". Otóż ostrzega się, że za dużo dwulatków (!) ma kontakt - i to za długi - z tabletem, komórką. Powiem wprost: rodzice takich dzieci są po prostu pierdolnięci. Dziecko potrzebuje uwagi, kontaktu z człowiekiem do prawidłowego rozwoju emocjonalnego i intelektualnego. Potrzebuje pojęć, słów. Dzieci, które były wychowane przez zwierzęta (były takie przypadki) zatrzymywały się w rozwoju na poziomie ok. 3 latków. I tego nie dało i nie da się już potem naprawić, aby przekroczyć tę barierę. Takie dzieci nie stykały się z mową, w której zawarty jest opis świata. Pojęcia modelują i rozwijają nasz intelekt. I tacy rodzice, którzy dają swoim dzieciom tablet, komórkę, aby oglądały cokolwiek, co się porusza na ekranie, robią to przeważnie z kilku powodów. Pierwszy to, aby dziecko "zajęło" się sobą i rodzice mogli mieć czas dla siebie czy swoje sprawy. To po co w ogóle mieć dzieci, jeśli nie ma się dla nich cza

Syria

W Egipcie spadł pasażerski samolot z rosyjskimi obywatelami. Amerykanie szkolili przeciwników Asada i dostarczali im broń. To kolejny kraj, który miał popaść w chaos. I popadł. Rosjanie weszli do "gry". Hipoteza: Amerykanie podkładają bombę w pasażerskim samolocie, aby wystraszyć Rosję i przegonić ją z Syrii. Nierealna? Dlaczego nie? Amerykanie są w stanie to zrobić, nie zostawiając żadnych śladów. Zamordować niewinnych cywili? Jaki problem. Nawet nie problem wymordować obywateli własnego kraju. Putin uskutecznił to w Moskwie, aby mieć pretekst do kolejnego najazdu na Czeczenię. Amerykanie zaplanowali "Operację Northwoods" https://pl.wikipedia.org/wiki/Operacja_Northwoods Też zakładała ataki na niewinnych obywateli własnego państwa. Również podczas wojny z Hiszpanią pod koniec XIX wieku, Amerykanie chcieli wybić nieco swoich (zdaje się, że wysadzić statek z załogą), aby mieć pretekst do określonych działań wobec Hiszpanii. Niestety żądza władzy sprawia, że na aren

Mieszkanie

Czasy PRL. Mieszkania budowane były z puli państwowej. Ludzie otrzymywali przydział. Różnie. Ze względu na warunki mieszkaniowe, na złą sytuację materialną, dużą liczbę dzieci. Ale otrzymywali również i wykształcone, dobrze zarabiające pary mające tylko jedno dziecko. Swoje pule miało wojsko, inne sektory. Dzisiaj każdy ma sobie zarobić sam, płacąc jednocześnie podatki. Niby sprawiedliwie, przy założeniu, że podatki są w miarę rozsądne i pieniądze nie są trwonione. Jest jednak jedna, zasadnicza różnica. Banki, kredyty. Większość ludzi, aby mieć swoje mieszkanie, musi wziąć kredyt. Tak na większość swojego zawodowego życia. Po około 25-30 latach zapłaci za to mieszkanie nie 200 tysięcy złotych, a 350 tysięcy złotych. Komu płaci te 150 tysięcy? Ano lichwiarzom, czyli bankom. Przewaga w tej jednej kwestii poprzedniego rozwiązania była taka, że obywatele nie byli obciążeni takimi procentami od pożyczki. W roku 2014 zyski (!) banków w Polsce wyniosły... ponad 14 miliardów złotych. Mało? Og

Kierowco

Można tu wiele pisać. Ale takie dwie drobne wskazówki, które ułatwią życie innym. Trzymaj się osi jezdni. Dzięki temu rowerzyści będą mogli wyprzedzać was bez przeciskania się obok lusterka. Nie jedź przy krawężniku. Po drugie, stojąc na światłach, nie trzymaj stale nogi na hamulcu. Albo w ogóle puść hamulec (w większości sytuacji samochód się nigdzie nie stoczy, większość skrzyżowań nie jest na pochyleniu). Albo, jeśli jest obawa o toczenie się pojazdu, zaciągnij ręczny. Trzymając nogę na hamulcu, światła hamulca rażą po oczach kierowcę za Tobą. Szczególnie zaś przy pogodzie mglistej, dżdżystej, deszczowej, kiedy światło skupia się w soczewkach drobinek wody. Jeździj przy osi jezdni i nie używaj pedału hamulca stojąc na skrzyżowaniu. Drobne rzeczy, a bardzo ułatwią życie innym.

Komplementy

Która kobieta nie lubi komplementów? Poświęciła czas (dużo czasu! Każdy mężczyzna to wie, czekając na kobietę) na dobranie stroju, makijażu, spędziła tyle czasu na mycie, czesanie, farbowanie, układanie włosów. Wszystko ma być i jest perfekcyjne. I skoro zrobiła to dla Ciebie (tak, dla Ciebie), to oczekuje, że to zauważysz i docenisz. Owszem, Ty widzisz, ale jeszcze powinieneś powiedzieć. I moja przyjaciółka, mężatka od wielu lat, twierdzi, że mężczyźni są w tym beznadziejni. Wszyscy. Największy komplemenciarz i tak się niejednokrotnie zagapi. Mężczyzna zagadnięty w końcu, czy ładne to czy tamto, rzecze: "Zauważyłem. Ładne. Czemu nie mówię? Gdyby było brzydko, to bym powiedział". Drogie Panie, mężczyzna widzi. Owszem, małomówny. Ale widzi, docenia. Drodzy Panowie, kobietę w noc można uwieść słowami. Fakt, potem jeszcze całe życie zostaje, ale gdzieś obydwoje są wyrozumiali i od czasu do czasu potrafią się zaskoczyć i wiedzieć, że drugie wie i docenia, czasem jedno powie, dru

Przeszłość

Człowiek ma czasem (tak, czasem) tendencję do koloryzowania przeszłości. Albo na biało, albo na czarno. Bywa, że widzi jednak to w różnych barwach, czyli tak jak zawsze jest: czasem lepiej, czasem gorzej, coś jest lepsze, coś jest gorsze. I pamiętając czasy zbliżone do tych na zdjęciu, to z jednej strony docenia się pewne relacje czy brak nadmiaru rozkojarzeń konsumpcyjno-informacyjnych, a z drugiej niestety dla dorosłych był to czas trudny, gdzie konieczność myślenia o tym, gdzie co, jak, za co kupić, jak się gdzieś dostać, pochłaniało wiele czasu i energii. To z drugiej strony obniżało możliwość budowania społeczeństwa opartego na pogłębionej komunikacji. Także są wady i są zalety. Zapewne i dzisiejsze dzieci tak spojrzą na obecne czasy.

Kara

Zmroziło mnie, gdy przeczytałem, że jakiś gwałciciel oślepił młodą kobietę na całe życie. Jaka kara za taki czyn? Ktoś przekreślił dożywotnio tak wiele z młodego życia.

Kierunek: na Berlin!

Zimowe zabawy

A tak na poważnie, to nie pamiętam, kiedy ostatnio widziałem bałwana. Takiego prawdziwego. Bo tych podrabianych to czasem się spotyka.  Tak naprawdę słowo "skosztuj" za rzadko się słyszy. Zastąpiło je mniej wymowne "spróbuj".