Przejdź do głównej zawartości

Naśladownictwo

Niektóre zwierzęta posiadają niesamowitą, wrodzoną im wskutek ewolucji, umiejętność walki, obrony, ataku. O ile rzucanie się na siebie kogutów czy psów jest nieco chaotyczne, a mające wykrwawić przeciwnika lub dopaść jego gardła, to inne gatunki stały się zwinniejsze w sztuce bycia predatorem. Pomijam tu oceany, gdzie przebiegłością króluje orka, a jej społeczne więzi pozwalają na polowania zaplanowane, wyuczone, w grupie. Na lądzie królują wielkie koty. Te małe też. Ich zwinność, skrytość ataku, precyzyjność oraz szybkość ciosów łapą są imponujące. Człowiek nie potrafi tak walczyć sam z siebie. Musi się tego nauczyć. Obserwował i skodyfikował pewne ruchy w styl tygrysa, jaki funkcjonuje w kung-fu. Nawiasem mówiąc, pewne układy ataku ze stylu tygrysa obecne są i w innych stylach tego systemu. Ćwiczy się sprężystość, siłę, szybkość i niszczycielską siłę rąk człowieka, na wzór łap wielkich kotów. Jest styl żurawia. Może nie każdy widział atakującego żurawia, ale z pewnością wielu natknęło się na atakującą gęś, ewentualnie łabędzia czy kaczki domowej. Potrafi nie tylko dziobnąć, ale przyłożyć skrzydłem tak, iż nabije porządnego siniaka, a nawet złamie kość. Pominę styl małpy, czy smoka. Styl modliszki. Kto widział modliszkę, wie, jak waleczny to owad. Solidna postawa na rozpostartych nogach dająca stabilność i możliwość szybkiego reagowania, przemieszczania się. Przednie odnóża doskonale osłaniające korpus i atakujące jak nożycami daną ofiarę czy napastnika. Ciosy szybkie i chwytające wszelkie próby oporu.
Człowiek potrafi naśladować i dzięki temu wypracował drogę do tego, aby w pewien sposób stać się tygrysem czy modliszką. Brzmi to górnolotnie, ale warto dokładnie tak się zachowywać podczas treningu: "myśleć" jak zwierzę, które ma jak najszybciej dopaść ofiarę/napastnika. W świecie fauny, to kwestia życia i śmierci.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Dorota Kwiatkowska-Rae

Obejrzałem film "Thais". Film o pokusach, chrześcijaństwie, ascezie, filozofii, pogaństwie i rozpuście. Po raz pierwszy zetknąłem się tam z aktorką, która - poza aktorstwem - tak hojnie prezentowała swoje wdzięki. Okazało się, że to Dorota Kwiatkowska-Rae i dawno temu wyjechała z Polski. Piękna, faktycznie. Chyba obok Marii Probosz, najwspanialsza dama aktu w polskim kinie. Obejrzałem jeszcze dwa filmy z jej udziałem: "Akwarele" oraz "Widziadło". "Thais", mimo ciekawej problematyki i wspaniałych aktorów, jednak nie ujął mnie mocniej. Motyw miłości i jej odmian (od apage po erotyczną) jest tak pulsujący, a nie został dobrze wykorzystany. Pokusa i zwycięstwo Natury nad myślą i ascezą mnicha oraz z kolei zwycięstwo wiary nad seksualnością Thais to motyw, który powinien odżyć w naprawdę dobrej produkcji. Książki - na motywach której powstał film - nie będziemy recenzować. Mógłbym równie dobrze pisać o całej filozofii czy pismach św.

Piękno

To chyba jedne z najpiękniejszych zdjęć, jakie widziałem. To prawdopodobnie Ukrainka. Wspaniałe zdjęcia, delikatne, z uczuciem i ciepłem. Wyjątkowej urody kobieta. Nawet moja baba nie była zazdrosna to takie dzieło sztuki.