Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2015

Stres i nerki

Wówczas wiele się zadziało dla mnie. Bywa tak, że człowiek klęknie pod naporem tego, co akurat jest. Nic złego. Różnie bywa. Stres jest niszczący. Ludzie podczas stresu chudną, inni więcej jedzą i tyją, często odbija się to negatywnie na naszym sercu. Ale okazuje się, że - właściwie nie wiedzieć czemu - bardzo dotyka to nerek. Nie śledziony, nie płuc, ale nerek. W tamtej chwili, wiele lat temu, po prostu ruszyła krew i ból nerek. Sam stres tego by nie spowodował prawdopodobnie. Ruszył jednak wszystko inne, czyli zalegający piasek, oraz... no właśnie. Co jeszcze? Czy stres mógł zmienić funkcjonowanie nerek? Fakt taki, że stało się znacznie gorzej podczas stresowych sytuacji. Nigdy wcześniej ani potem nie miałem takiej sytuacji z nerkami. Jednak to problem znany większej liczbie ludzi. Zwraca się uwagę na ten aspekt zarówno w profilaktyce stresu, jak i w dbałości o nerki. Nie denerwować się więc i dbać o nerki. https://www.kidney.org/atoz/content/Stress_and_your_Kidneys http://w

Opera

Bydgoska opera mnie zachwyca. Mówię o repertuarze, samym budynku, poziomie, klimacie. Właściwie tak się wciągnąłem, że podążam na większość przedstawień. Jest tego sporo i jest co oglądać, słuchać. Poza samymi przedstawieniami, uwielbiam tę atmosferę. Lubię chodzić w garniturach (choć nie znoszę krawatów), a nade wszystko kobiety w wieczorowych kreacjach wyglądają przepięknie. Udało mi się już zachęcić nie tylko osoby bliższe, ale i dalsze, aby nie ograniczały się tylko do życia domowego. Opera Nova zaprasza! Przede mną "Sen nocy letniej", "Madame Butterfly", "Cyganeria", "Cyrulik Sewilski" oraz "Carmen".

Mariupol

Co byś zrobił, gdyby rakiety wroga spadały na Twój dom? Gdyby szynami zmierzały do Twego miasta tony śmiercionośnego żelaza i prochu?

Lumber cat

Brodę zapuszczałem cyklicznie od 18 lat. Fajnie zapuścić, potem ogolić (niesamowite poczucie świeżości). Pomijam, że właściwie wszyscy mówią, że z zarostem mi lepiej. Ja zaś cenię wygodę zimą, ponieważ nie tracę czasu na golenie, a i cieplej na rowerze. Ale ostatnio podobno jest moda na brody. Wykuto nawet termin "lumber man" (lumberseksalny mężczyzna), od "drwala". Drwal, zarośnięty, bo lesie na wyrębie to i po co się golić. Drewno rąbałem. Siekierą umiem się posługiwać. Ale ktoś mnie przebił. Jest bardziej zarośnięty niż ja i także posługuje się siekierą. Oto on: Zaś gdy słyszę "lumber", to nieodłącznie przypomina mi się piosenka Monty Pythona. Z historii fryzjera, który chciał być drwalem. Voila! I am lumberjack and I'm o.k, I sleep all night and I work all day!  Tu zaś sama piosenka w plenerze:

Wojna i zbrojenia

Przychodził kiedyś do studia taki Heniek. Był człowiekiem od nas starszym, trochę prostym, sfrustrowanym, któremu nie wszystko w życiu wyszło. Stąd była i agresja w jego słowach. Choć był lubiany za jego otwartość jednoczesną i garnięcie się do ludzi. Był specyficzny. I często powtarzał - a wynikało to z tego, że często ludzie, którzy są sfrustrowani, chcieliby, aby wszystko legło w gruzach - że wojna musi nadejść. Określało to jako "zła krew musi ujść", "wszystko musi się na nowo oczyścić", "co jakiś czas musi być wojna". Nikt normalny nie chce wojny. To nie zabawa. To śmierć i zniszczenie. Tylko domorośli bohaterowie uważają, że fajnie byłoby "powalczyć na wojence". Wojny wybuchają z różnych powodów. Mogą to być ogromne długi, pusta kasa, potrzeba zdobycia nowych surowców, czy... frustracja przywódcy, która pociąga do zagłady tysiące, miliony ludzi. Grecy określali tych, co się nie interesują losami polis jako "idiota". Obserwuję wię

Dmitry Besov

Z Czelabińska. A skąd by inaczej! ;-) Podobają mi się jego zdjęcia. Choć szczerze powiedziawszy, jak już jest para, to czegoś mi brakuje w jego fotografiach. Same kobiety lepiej mu wychodzą. Warto na niego zwrócić uwagę. Tu jego profil i więcej zdjęć https://vk.com/dmitry.besov To zdjęcie z kilku powodów szczególnie mnie urzekło. 

Afrykarium

Podobno zachwyty. Od oglądania dzikich zwierząt jest teraz High Definition lub wycieczka do Afryki. Nie zoo. Choć w obliczu okrucieństwa wobec zwierząt, gdzie ich naturalne środowisko się kurczy, jest dewastowane, same zwierzęta tępione, zabijane, to bywa, że życie w niewoli staje się miejscem, gdzie mogą przeżyć. Choć prawdopodobnie nie są szczęśliwe, ale żyją w depresji. Nie boją się o utratę życia, nie muszą zdobywać pożywienia, ale na pewno nie są w stanie szczęśliwości. Dopuszczam jednak trzymanie małych gryzoni czy tropikalnych rybek. Dla ich małych potrzeb powierzchnie często są dobrze dostosowane. I to mam nadzieję zobaczyć w Afrykarium we Wrocławiu. Już bardzo niebawem. Zobaczymy. Jak nie rozdziawię gęby z zachwytu i nie zapomnę, to może coś uda mi się uchwycić i pokazać.

Rowerowo

Tak się wciągnąłem znów w rower, że na wszystkie zajęcia poza pracą dojeżdżam rowerem. Na zakupy. Wszędzie, gdzie tylko mam jechać sam. Nie da się oczywiście jechać we dwójkę i do tego nadal potrzebuję samochodu, ale rower jest idealny do miasta. Bardziej nawet niż na wsi. Omija korki, pozwala przemieszczać się szybciej. Nie traci się czasu na szukanie miejsca parkingowego. Do tego dojeżdża się "pod drzwi", o cokolwiek chodzi. Poza tym żadna pogoda nie jest przeszkodą. Ani deszcz, ani... nie, śniegu raczej nie uświadczyłem w tym roku tutaj. Wspaniale się jeździ. Jeśli ma się odpowiednie okrycie, to w każdej pogodzie świetnie się jeździ. Zachęcam każdego. Pieniądze zaoszczędzone na paliwie, przeznaczycie na przyjemne rozrywki, kulturę. Ciało wam podziękuje za dbanie o zdrowie. Kondycja wzrasta, nie ma zadyszki, mięśnie nóg, stawy, doskonale pracują. Co więcej, i ludzie jakoś życzliwsi ;-) Z poziomu "nie, to nie dla mnie" nigdy niczego nie zrobisz. Spróbuj, przekonaj

Kot znów w Bydgoszczy

Ceniłem bardzo Tomasza Kota od dawna. Niezwykły talent i warsztat. Na żywo niesamowity. I znów będzie okazja podziwiać jego grę. Już 13 lutego, w Adrii będzie gwiazdą wieczoru. Uczta dla konesera! Żal byłoby mi przegapić! Jeśli ktoś w Polsce ma okazję zobaczyć go w czymkolwiek - to serdelecznie polecam.

Rigoletto

Przepiękny spektakl operowy. Czy miłość silniejsza jest niż śmierć? Gilda pokochała księcia, bo poczuła się dla niego najważniejsza. On jednak miłość wyznawał wielu kobietom. Pomimo tego, mając świadomość, że kocha już inną, oddała swe życie za niego. Złożyła najświętszą wartość dla miłości. Ktoś powie "naiwna". Ale czy miłość nie jest ofiarowaniem wszystkiego drugiej osobie? Książę, wyznając miłość kolejnej, śpiewał "Kobieta zmienną jest". Takim właściwie okazał się książę, nie kobieta. Kobieta oddała za niego życie. Może śpiewał po prostu o całej reszcie, która okazała się niestała, albo o tych wszystkich mężatkach, które uwodził? 

Nie pytaj mnie

Przytul się Dlatego, że Ci dobrze I dlatego, że Ci źle I nie pytaj po co jestem Przy Tobie i czy Zawsze będę z Tobą Bo tego nie wie nikt Nie pytaj mnie, czy naprawdę kocham Cię Nie mów mi, co jest dobre, a co złe

Ludzkie zabawy

Tańce, zabawa całą noc. Ludzie niesamowici. I kobiety po 30-tce. Wszystkie tęskniące nie wiadomo za czym i jednocześnie żyjące po kilka lat w samotności. I tylko seksu im się chce. Mężczyźni podobnie. Co za dziwne czasy przyszły :-)  A Ty się baw, tańcz i obserwuj. Jak w kolonii termitów :-)

W domach

Znacznie lepiej wracać do domu o 5 nad ranem i niż o 23:00. O 5:00 wszystko śpi i jest tak cicho. O 23:00 co widać po domach? Migotanie na szybach. Wszyscy oglądają telewizję. Wyrzućcie telewizory!

Mów

Zamiast się złościć w duchu, w myślach, lepiej powiedzieć, zasugerować, nawet z uśmiechem, z poczuciem humoru. Ale powiedzieć. Zawsze. Duszone w sobie zalewa ludzi żółcią. Ludzie, mówcie, bo nikt się wszystkiego nie domyśli. I pytajcie. Szczególnie, gdy was fantazja ponosi i sobie wyobrażacie wszystko, tylko nie prostą prawdę.

Rośliny w mieszkaniu

Nie doceniałem wcześniej roli roślin w mieszkaniu. Jak to facet, potrafię żyć siermiężnie i po spartańsku. Natomiast to kobieta zawsze dba o wystrój mieszkania. O kwiaty, rośliny, dodatki, detale tworzące atmosferę odpowiednią, świeczki, obrazy. Ręka kobieca. No i tak musi być, aby kobieta czuła się dobrze. Rośliny ponadto dają dobry mikroklimat dla zdrowia. Szczególnie zimą, gdy powietrze jest suche. Nastąpiła we mnie istotna zmiana. Poza wielkimi celami, zacząłem dostrzegać te bardzo ważne szczegóły... To one sprawiają, że życie jest piękne i przyjemne.

Flaczki

Najlepsze są w Piaskach. Jadłem, pycha. Natomiast jadłem po warszawsku, z pulpetem w środku. Zapieczone ciastem cebularzowym i z małym cebularzem do zakąszania. Lokal jak lokal, postawiono na wystrój... kelnerek. Krótkie spódniczki w ludowe wzory, rajstopy, koszulki z dekoltem. Studentki. Oczywiście, że przyciągają wzrok. Flaczki zaś dobre. Ale trochę za ostre. Te w Piaskach bardziej wyważone.

Kotka

Patrzę na kocicę. Chce wejść do pokoju. Wpuszczam. Po chwili chce wyjść. Wypuszczam. Po chwili znów chce wejść. Wpuszczam. Poleżała chwilę i znów chce wyjść. Wypuszczam. Chce wejść do innego pokoju. Wpuszczam. Posiedziała chwilę i chce wyjść. Wypuszczam. Po chwili znów chce wejść. Wpuszczam. Chce wyjść. Wypuszczam. Chce wejść znów do tego pierwszego. Wpuszczam. Po chwili znów chce wyjść. Wypuszczam.  I tak, obserwując kocicę, stwierdziłem, że tak samo zachowuje się część populacji kobiet. Nie na darmo mówi się do kobiet "kiciu", "kotku". Nie zmienia to faktu, że uwielbiam i kobiety i koty. Ale tak samo nie wiedzą, czego chcą. Najwidoczniej w przypadku tej części, tylko jeden czynnik może pomóc.

Sylwester

Jest napój gazowany o smaku brzoskwiniowym, to jest i zabawa.  

Skazanie

W skazaniu z Kodeksu Karnego to nie np. grzywna jest najboleśniejsza. Także bądźcie grzeczni! ;-) W byciu skazanym przez sąd, najgorsze jest to, że następuje wpis do akt osobowych. I zanim taki wyrok ulegnie zatarciu, osoba może mieć trudność ze znalezieniem pracy, czy innego rodzaju problemy osobiste. Kto chce zatrudniać skazanego? Wielu nie ufa na początek. W życiu prywatnym także można być napiętnowanym. Jeśli nawet wyrok po - chyba - 5 latach ulegnie zatarciu i można będzie o sobie mówić, że nigdy nie było się skazanym, to zawsze to ktoś może wygrzebać. Jak na przykład wobec jednego z posłów. Oponował, że nie można tego wyciągać na światło dzienne, że wyrok się zatarł. Ale wystarczyło, że ktoś to wygrzebał i już go przez to ocenili. To niesprawiedliwe. Ludzie mają prawo do naprawy siebie, nawet jeśli kiedyś popełnili wykroczenie, występek, przestępstwo. Coś jak w "Nędznikach". Poruszająca historia. Miałem przyjemność widzieć spektakl w teatrze. Czasem ludzka "pamięć

Kocurek