Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2017

Zadośćuczynienie i przebaczenie

Święta. Szczególny czas. Zadośćuczynienie jest jedną, formalną sprawą. Przebaczenie zaś inną. Najlepiej przebaczyć. To uwalnia. Napisać, zadzwonić, powiedzieć. Niech Was nie powstrzymuje poczucie wstydu, spodziewane upokorzenie. Tego nie ma i nie będzie. Nawet, jeśli nie do końca zaistnieje coś od razu, to zakiełkuje na przyszłość. Odwagi. Nie odkładajcie. Potrzeba ogromnej odwagi, aby przekroczyć uprzedzenia, czas, wstyd. Ale potem będziecie z siebie bardzo dumni. Nie zwlekajcie. Przebaczcie i poproście o przebaczenie. I żyjcie. 

Jej włosy jak plaża

Nadmorski piasek, morska piana. Wypalony słońcem kwarc. W lśniących włosach drobne pasemka bieli. Pachną wiosną. Przeczesywane dłonią, opadają ponownie na gładką szyję, dotykają ramion, lekko głaszczą policzki. Wydatniejsze kości i podniesione, przy jej urodzie dodają niezwykłości, wskazując na trójkąt rozkoszy: dwie łezki oczu i soczyste usta koloru wiśni. Skóra tryskająca młodością, doskonałością, wzór dla rąk rzeźbiarza. Okryta białą, prześwitującą bluzką, spod której czuć ciepło chwil miłości. Jej nieobfite piersi są idealnym podkreśleniem jej kruchej sylwetki. Inne nie mogłyby być. Uśmiecha się rozkoszą i marzeniami. Ona.

Lublin i Picasso

Znów zawitałem do Lublina. Kilka migawek. Ten budynek na Bernardyńskiej się marnuje. Nie wiem co tam było, ale dwa kominy są na pewno wskazówką. Piękny przykład architektury.  Nie będę pisał, gdzie to zdjęcie zrobiłem. Ale niestety w instytucji publicznej. Załatwiliście się kiedyś na własną rękę? A na cudzą? Myślałem, że takie komunikaty dawno spełzły w niebyt. Na ulicy Orlej taki przybytek. Jak z czasów mego dzieciństwa.  I takie cudo do kupienia w Lublinie. Świetnie utrzymany. Lat 25. Teraz zaś o wystawie na Zamku Lubelskim. Zawitał tam Picasso. Wystawa oblegana. Zrobiłem tylko kilka zdjęć, bo jego prace można po prostu w dobrej jakości pooglądać w internecie. Rozumiem, co do mnie mówią krytycy sztuki, ale ja nie przepadam za kubizmem, choć również potrafi fascynować kształtami i barwami, zamysłem rozbicia. Bardziej jednak przemawiają do mnie szkice takie, jak ten. Dalej kilka zdjęć z... dość pokaźnej ilości,