Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2016

Pielęgniarki

Nie zdawałem sobie sprawy. Często pielęgniarki pracują na 1,5 etatu, w dwóch placówkach, ponieważ jedna pensja to za mało. Bez pielęgniarek nie funkcjonowałyby także te wszystkie prywatne gabinety i zespoły medyczne. W tej chwili pielęgniarka nie ma problemów ze znalezieniem pracy. Etaty czekają. Ponadto, pielęgniarka ma możliwość pracowania w jednym z krajów Unii (Szwecja, Niemcy), czy krajach poza Unią (Anglia, Norwegia). Nie ma dzisiaj stresu, że nie znajdzie pracy. Może być niespokojna o płacę w Polsce, ale to raczej zmieni się na lepsze.

Z dala od zgiełku

"Kto mocno kocha, ten mocno karci. " "Miłość poddaje się okolicznościom." "Słabość jest podwójnie słaba, gdy nadchodzi człowieka po raz pierwszy." "Nie należała do kobiet umiejących się łudzić bezpodstawną nadzieją, czym różniła się od mniej przewidujących, lecz szczęśliwych przedstawicielek swojej płci, których nadzieja działa jak mechanizm zegarowy, a byle co wystarczy, by go nakręcić od nowa. Zdawała sobie sprawę, że popełniła fatalny błąd, a godząc się z jego skutkami, spokojnie czekała końca." "- Czy kobiety dotrzymują słowa, Gabrielu?   - Gdy jest im to wygodne, to czasem dotrzymują."

Prawo a majątek

Kilka lat temu Platforma Obywatelska zmieniła kodeks w zakresie zarówno karnym, jak i cywilnym. Nie jestem prawnikiem, nie znam się na szczegółach. Właściwie wpis opiera się na tym, co usłyszałem od mojej siostry, która od wielu lat jest radcą prawnym. Zmiana nastąpiła w kierunku tego, co jest w Stanach Zjednoczonych i co widzimy na filmach. Otóż sędzia jedynie się przysłuchuje i wydaje wyrok na podstawie tego, jakie dowody i argumenty przedstawią strony. Nie wtrąca się do sprawy. Na szczęście Zbigniew Ziobro cofnął tą szkodliwą zmianę w zakresie kodeksu karnego. Mogło to skutkować, iż sprawny prawnik broniący zwyrodnialca mógł stłamsić mało doświadczonego prokuratora i uwolnić swojego klienta od wszelkich konsekwencji karnych. W praktyce im lepszy prawnik, tym droższy. Czyli sprowadza się do jednego: prawo dla bogatych. Masz pieniądze - wybronisz się z wszystkiego. PO działała więc na rzecz bogatych ludzi. Również w zakresie prawa karnego. Niestety Ziobro nie przywrócił poprzednich

Stairway to heaven

Sąd ostatecznie orzekł, że "Stairway to heaven" to nie plagiat. Cóż... wg mnie jest. Jeśli dodać do tego, że obie grupy (Led Zeppelin i Spirit) grały razem w Birmingham w 1970 roku i tam Zeppelini usłyszeli utwór "Taurus", to jakby wszystko jasne. "Taurus" powstał w 1967 roku, spotkanie grup (wspólne granie) miało miejsce w roku 1970, a "Stairway to heaven" zaś powstało w 1971 roku. W dodatku Jimmi Page mówił przed sądem, że nie pamięta spotkania z Markiem Andesem (basistą Spirit - po występach w tym samym klubie w Birmingham grali razem w bilard), ponieważ potem miał wypadek samochodowy. Jeśli dodać do tego, jak często Led Zeppelin "korzystało" z innych twórców, nie podając ich nazwisk przy kompozycjach, które nagrywali jako swoje, to dla mnie wyrok jest haniebny. Tym bardziej, że jak się liczy, to przez ostatnie 45 lat Led Zeppelin na tej jednej piosence zarobili... ponad 500 milionów dolarów! Pół miliarda! I ani centa nie podzielili

Wenus w futrze

Bardzo dobry film Romana Polańskiego. Jest świetny w tych dwu-trzy-osobowych dramatach. Począwszy od "Noża w wodzie", przez "Matnię", "Wstręt", "Rzeź", aż do "Wenus w futrze". Genialnie odsłania wszystkie emocje, zależności, ambicje. Takie zdania wybrane z filmu: "Uważaj, czego pragniesz..." "Bóg ukarał go i oddał w ręce kobiety." (cytat z Biblii) Fascynująca opowieść o relacji mężczyzna - kobieta i bardzo trafna przestroga. Rzecz o upokorzeniu, roli mężczyzny i kobiety, rywalizacji, oczekiwaniach. Także o rozczarowaniu z powodu własnych wyobrażeń i bezinteresownej zemście z tego powodu, okrucieństwie wobec słabszych. Coś jak pijawka wyczuwająca pulsującą krew. Wspaniałe studium i wyśmienita gra żony Romana, Emmanuelle Seigner.

Dorota Kwiatkowska-Rae

Obejrzałem film "Thais". Film o pokusach, chrześcijaństwie, ascezie, filozofii, pogaństwie i rozpuście. Po raz pierwszy zetknąłem się tam z aktorką, która - poza aktorstwem - tak hojnie prezentowała swoje wdzięki. Okazało się, że to Dorota Kwiatkowska-Rae i dawno temu wyjechała z Polski. Piękna, faktycznie. Chyba obok Marii Probosz, najwspanialsza dama aktu w polskim kinie. Obejrzałem jeszcze dwa filmy z jej udziałem: "Akwarele" oraz "Widziadło". "Thais", mimo ciekawej problematyki i wspaniałych aktorów, jednak nie ujął mnie mocniej. Motyw miłości i jej odmian (od apage po erotyczną) jest tak pulsujący, a nie został dobrze wykorzystany. Pokusa i zwycięstwo Natury nad myślą i ascezą mnicha oraz z kolei zwycięstwo wiary nad seksualnością Thais to motyw, który powinien odżyć w naprawdę dobrej produkcji. Książki - na motywach której powstał film - nie będziemy recenzować. Mógłbym równie dobrze pisać o całej filozofii czy pismach św.

Go Now

Proces

Proces. Zmiana. Ewolucja. Mogę wyróżnić w moim życiu kilka punktów, które przestawiały moje losy na nieco inne tory. Nagła zmiana nigdy nie jest możliwa. Punkty same sobie także nie są punktami. Mogą jedynie przynieść chwilowy szok. Do zmiany potrzeba czegoś długofalowego. Pęcznieć jak ziarno w mokrej glebie. Jak patrzę, zawsze musiało być to najpierw z zewnątrz, a potem tylko ja. To jak stanie przed lustrem, aby wiedzieć, co gdzie poprawić, gdzie coś odstaje. Zapoczątkowany proces ma jakiś swój finał. Finałem jest także pewien skręt. I po dwóch latach skręcam po raz kolejny. Właściwie skręcam do tego, czego trzymałem się 20 lat temu. Jestem statystycznie na półmetku życia, więc to odpowiedni czas. Idąc przez zagony, zebrałem wiele owoców. Dziś przeglądam zapaskę i odrzucam robaczywe, zgniłe, niesmaczne, albo takie, których po prostu nie chcę. Zostawiam tylko tyle, ile mi potrzeba. Nie więcej.

Filmy historyczne

Nieczęsto są one dobrej jakości. Nie pociągają mnie te pełne efektów. Obejrzałem ostatnio kilka filmów umieszczonych w określonej epoce i na niektóre po prostu szkoda czasu. Był to zupełny przypadek, iż po filmie "Tess", którego akcja toczy się w XIX wiecznej Anglii, trafiłem na trzy filmy, które rozgrywają się także w Anglii, choć w różnych okresach. Jeden to "Lady Jane", o którym już pisałem (film z 1986 roku), zaś dwa pozostałe to "Zabić króla" oraz "Księżna". Ten pierwszy po prostu mnie rozdrażnił. Gniot za duże pieniądze. Nie ma tam nic wartościowego. Zupełnie nic. Oto jak wyrzucić kasę w błoto. Drugi zaś, to także film bez większej wartości. Owszem, wszystko urządzone z pietyzmem, stroje, sceneria, zatrudniono czołowych aktorów. Ale ten film jest o wszystkim i o niczym. Brakuje w nim tej soli. To jakby przegląd życia owej księżnej, ale nie ma tak żadnego akcentu, żadnego punktu zwrotnego, jaki powinien być zawsze w filmie. Obejrzałem go do

Niepewność

On cukrzyk. Poza tym żadnych wad. Inteligentny, przystojny. Ona - duża. Niezbyt urodziwa, ale nie szpetna. Otyła. Jedząca. Gdy on zje jeden posiłek, ona w tym czasie dwa, trzy. Zazdrosna. Kilka razy potrafi powiedzieć coś o innych kobietach, sugerując, że on potrzebuje odmiany (albo, że chce odmiany, ale nie chce się do tego przyznać, tylko ona to tak sprytnie widzi), żeby nie uganiał się za innymi kobietami. Mówi to czule, żartobliwie, ale widać nieco uszczypliwości, bojaźni. Widać jej strach, że ją opuści. Ale jemu to nie w głowie. Cierpliwie znosi. Nauczył się takiej cierpliwości od rodziców. On wziął ją za żonę, ma z nią dziecko. Buduje dom. Dlaczego miałby ją opuszczać? Ona nie dowierza. Mówi często "mężu", podświadomie podkreślając, że ona jest jego żoną. Niepewność. Jest niepewna siebie, dlatego może zaczęła kiedyś jeść. Jedząc, stała się bardziej niepewna siebie, bo otyła. Niektóre kobiety mają urodę żelbetowego klocka, ale mimo tego są pewne siebie, robią to co lubi

Zwiastowanie

To już wiem, dlaczego rok podatkowy w Anglii zaczyna się 6 kwietnia. "Według kalendarza juliańskiego, który obowiązywał w Anglii do roku 1752, Zwiastowanie obchodzone było 6 kwietnia. Dzień ten był też powszechnie przyjętym terminem rozpoczynania kontraktów o pracę lub dzierżawę, a po dziś dzień pozostaje początkiem roku podatkowego." Czyli to taki początek roku, odżywanie życia po zimie.

Percepcja na przestrzeni wieków

Chodzi o odbiór sztuki i życia. Niczym nowym są narzekania, że "kiedyś było lepiej". Jednak jak się spojrzy na sztukę... Zacząć należy od tego, że kiedyś przekaz słowny był bardzo rozbudowany. Nie było pisania czy życia obrazkowego. Ludzie sobie śpiewali, opowiadali, ubarwiali życie słowem. Dziś teatr uznaje się za wyższą sztukę i stanowi nobilitację. Czterysta lat temu teatr nie był najwyższą formą sztuki (jak i nie było nią pisanie sztuk teatralnych). Bliżej temu było do cyganerii i kuglarstwa. Ale przecież przedstawiało życie. W bardzo dobrej oprawie, formie. To i ludzie prości to oglądali. Sam Shakespeare reagował na to, co podoba się publiczności, więc wedle dzisiejszych standardów, była wymagająca. Znacznie bardziej niż dzisiaj. Skoro dla ludzi niewykształconych był teatr, dlaczego dzisiaj publika woli cywilizację prostych obrazków i prymitywnych rytmów? Sztuki teatralne były dla ludzi, dziś dla elity? Gdzie nastąpił ten spadek? Przekazy ustne rozbudowywały wyobraźnię,

Anglia i jej słowo

Gdy była szkoła średnia, zawitał William Shakespeare, Robert Herrick, John Donne. Potem trwali, studia to William szczególnie. Następnie w ręce przypadkiem wpadły "Wichrowe wzgórza". Leżało na szafie, w starym domu. To była tam jedyna książka. Doszedł i teraz Thomas Hardy. Angielska literatura przemawia do mnie w wyjątkowy sposób. Urzeka mnie opis Anglii jaką była i jaką jest w prostocie i pięknie rudzika, pachnącej przyrody, określonych konwenansów i bezpośredniości. Bliskie mi także ze względu na misterne doświadczenie. Znam świtanie angielskie, gdy chłodne świtem powietrze skraplało mgły i błyszczało w słońcu. Lubiłem to fotografować. To jedne z najwspanialszych chwil, jakie zapadły mi w pamięć: angielskie, letnie poranki.

Shakespeare o Polakach

Szekspir o Polsce. Wklejka z Wikipedii: https://pl.wikipedia.org/wiki/William_Szekspir#Polonica_w_sztukach_Williama_Szekspira Polonica w sztukach Williama Szekspira Pierwsza wzmianka o Polsce pojawia się w Komedii omyłek . Drumio z Syrakuz opisując otyłą kobietę stwierdza:   Komedia omyłek Akt III, Scena II, Przekład Stanisława Barańczaka ...gdyby z jej szmat wycisnąć łój starczyłoby świeczek na polską zimę Wyrażenie polska zima występuje tu w znaczeniu zimy długiej i surowej. Najwięcej nawiązań do Polski pojawia się w Hamlecie . W I scenie aktu I, Horacy opisując Hamletowi wygląd Ducha, nawiązuje do wojen polsko-duńskich:   Hamlet Akt I, Scena I, Przekład Stanisława Barańczaka ...Z tym samym marsem na czole wydawał Rozkazy, aby rozgromić Polaków, Ciągnących na nas saniami przez lody Fragment ten był interpretowany w różny sposób. Występujące w oryginale słowo Pollax często tłumaczono jako Polacy (Polacks), ale też jako poleaxe – topór bojowy

Lady Jane

Obejrzałem film "Lady Jane" (z 1986 roku) z Heleną Bonham Carter. Spodobał mi się. Ma swój rytm, a ponadto lubię dobre filmy historyczne. Szczególnie w odniesieniu do Anglii, w której historii i krajobrazie coś mnie urzeka. Nie będę się zbyt rozpisywał. Kto zechce, film obejrzy. Smutna to historia, bo prawdziwa niestety. Sam nie znam historii Anglii jak historii swego kraju. Tego motywu nie znałem. Dobrze obejrzeć ekranizację jej losów i zasięgnąć odrobinę wiedzy historycznej. Pięknie dopełni film. O niej, o jej losach, wykształceniu, usposobieniu, wychowaniu Lady Jane. W pamięci odgrzebałem także delikatną piosenkę Rolling Stonesów, właśnie o takim tytule.

Deweloperzy

To kolejna kasta, która zarabia krocie i tyje na ludzkim garbie. Poza tym to co wyprawiają dla własnego zysku, to przeraża. Dodatkowo, zawsze zastanawiające, dlaczego urzędnicy im na tyle pozwalają... Ale oczywiście to tylko przypuszczenia.  Tutaj odniesienie do programów 500+ i Mieszkanie+ ale pokazujące, kto wcześniej się obławiał.

Tkaniny

Natura daje nam wszystko, aby się okryć. Delikatność jedwabiu, uniwersalność bawełny, wytrzymałość konopi (sznury konopne, a także tkaniny), przydatną długowieczność tkanin z lnu. Wszystko obradza roślinami, owadami. Dzisiaj z tego najmniej wykorzystuje się konopie, a szkoda. Okrywa nas natura i mądrość ludzi przed wiekami, gdy wpadli na to, iż tkać można z tego, co tak wyrasta obok. No, można dodać i wełnę strzyżoną ze zwierząt. Wić się tobie wić...

Bękart

Z Biblii wiemy, że często pojawia się tam motyw zapłaty dzieci za grzechy ojców (czy matek). Brzmiało to dla mnie, jeszcze gdy byłem dzieckiem i młodzieńcem (także po przeczytaniu Biblii) bardzo okrutnie. Jak to? Dlaczego ja miałbym płacić za coś, czego nie zrobiłem? To jak z całą teologią, iż człowiek płaci śmiercią za grzech Pierwszego Człowieka. Nadchodzi Chrystus i dając życie wieczne - zmienia to, chrztem i miłością. Płacić za czyjeś czyny. Bardzo się przeciw temu buntowałem w sobie, nie zgadzałem. Uważałem za głupstwo. W dawniejszych czasach bardzo źle określano dziecko, które zostało poczęte poza małżeństwem i niejednokrotnie wychowywane jedynie przez matkę. Nazywano je bękartem. Po angielsku "bastard". Do dziś nazywanie kogoś "bastard" jest negatywne, choć samo znaczenie się zmieniło. W Polsce na szczęście nikt już nie mówi o bękartach. A była to kara także niesprawiedliwa dla kobiety, która często była albo uwiedziona podstępem, kłamstwem lub siłą zgwałco

Z Tessy

"Podobnie jak wielu innych ludzi, Angel zrozumiał wreszcie, że wielkość życia człowieka nie zależy od znaczenia, jakie ma ono dla świata zewnętrznego, lecz od jego subiektywnych doświadczeń. Wrażliwy wieśniak pędzi życie bogatsze, pełniejsze i bardziej dramatyczne niż gruboskórny król." * "Świat istniał dla Tessy w zależności od jej doznań, a jej bliźni istnieli dla niej o tyle, o ile istniała ona sama. Nawet wszechświat zaczął dla niej istnieć dopiero tego określonego dnia  i roku, kiedy się urodziła."

Przyroda

Opisy przyrody kiedyś mniej mnie pociągały. Bardziej skupiałem się na opisach emocji i stanów wewnętrznych oraz działań bohaterów. Dziś doceniam takie spostrzeżenia, które każdy widział, ale nie każdy potrafi tak opisać. Oczywiście, to zacne podkreślenie tego, na czym spoczywa cała powieść i naturalności głównej bohaterki.

Proza i poezja angielska

Czemuż na tym pięknym kobiecym ciele, delikatniejszym od babiego lata i dotychczas niepokalanym jak śnieg, zły los musiał wycisnąć takie brutalne piętno? Dlaczego tak często byle prostak zawładnie kimś subtelniejszym od siebie: nieodpowiedni mężczyzna - kobietą, niewłaściwa kobieta - mężczyzną? Od wielu tysięcy lat filozofia nie zdołała wytłumaczyć podobnego porządku rzeczy naszemu poczuciu sprawiedliwości. Thomas Hardy ** Podmuch zimowy wiosny pąk zabija; Wraz z kwiatem rzadkim chwast nikczemny wschodzi; Tam gdzie ptak śpiewa, syczy także żmija; Nieprawość zżera to, co cnota rodzi; Dobra żadnego nazwać się nie godzi Naszym, gdyż czyha sposobny przypadek, Który śmierć z sobą niesie lub upadek. William Shakespeare   **

Z książki "Niedziela palmowa" Kurta Vonneguta

    Tak więc Twój własny "zwycięski" styl literacki musi wziąć początek od interesujących myśli w Twojej głowie. Znajdź temat, który Cię obchodzi lub który w Twym mniemaniu powinien obchodzić innych. Właśnie to szczere zainteresowanie, a nie zabawy językowe, będzie stanowiło najbardziej nieodparty i pociągający element Twego stylu.     Nawiasem mówiąc, nie namawiam Cię do napisania powieści - choć nie będę żałował, jeżeli ją napiszesz, o ile coś Cię szczerze obeszło. Wystarczy petycja do burmistrza w sprawie wybojów na drodze przed Twym domem albo list miłosny do dziewczyny z sąsiedztwa.     Tylko nie skacz z tematu na temat.     Jeśli zaś chodzi o posługiwanie się językiem, to pamiętaj, że dwaj najwięksi mistrzowie języka angielskiego, William Szekspir i James Joyce, pisali niemal dziecinnie proste zdania, poruszające najgłębsze treści. „To be or not to be?” - pyta Szekspirowski Hamlet. Najdłuższe słowo tego pytania liczy trzy litery. Joyce, gdy się rozbrykał, potrafił u

Z objazdów

Kolejne, opuszczone gospodarstwo. Dom, stodoła, obora. Głodni chyba nie byli, jak zostały jeszcze przetwory. I zostawili miód pitny! W środku naprawdę był miód pitny! Nie, nie piłem.  A to już inny obrazek. Małe osiedle, bardzo na uboczu. Trudno nawet znaleźć. I co? I szlaban. Po cholerę? Wokół pola. Kto im tam wjedzie i zaparkuje? Zamykają się, idioci. Jak się tak psa nazywa, to nie dziwne, że nie trafił do domu.

Maki polne

Skoro była piosenka o chabrach, to i oczywiście o makach. 

Chabry

I słynne "Chabry z poligonu" z Festiwalu Piosenki Żołnierskiej. Młodzież nie zna ;-)

Noc Kultury

Zdjęcia raczej z dnia niż z nocy, bo w nocy byłem zajęty ;-) Karuzela wiktoriańska. Zabytek. Pusta Lubartowska. Ładnie się drzewa rozrosły. Autobus, piętrowy, przez ulice mego miasta mknie... Stary, powieś moje gacie! To już święta? Fotoaparat. Widzicie tego ptaka w lewym, górnym rogu? Kowalska Plastikowy kochanek? Stroje w stylu przedwojennym, właściwie wzbudzały zazdrość kobiet. Myślę, że kobiety chciałyby powrotu tamtej elegancji i szyku. Co tam spodnie jeans, trampki w porównaniu do takich kreacji. Piękne motocykle. Koncert muzyki przedwojennej zgromadził publiczność od najmłodszych do najstarszych. Nie, nie to! To na dole. Zobaczcie, ktoś dobre pół baby wyrzucił! Pięknie ubrana dziewczyna.

Roman and Sharon

Grudnik

Grudnik, zwany kaktusem Bożego Narodzenia lub Grudniem. Kwitnie właściwie cały rok.

Toyota Corolla