Przejdź do głównej zawartości

Czy kochać

Czy to chwalebne, czy żałosne kochać kogoś, kto Ciebie nie kocha? Zależy. Czasem trudno dotrzeć do kogoś i wydaje się, że nie kocha, a jednak kocha, tylko nie umie potrafi pokazać. Wtedy jest to cierpliwa miłość, licząca na zmianę tegoż zachowania. Ale jest miłość z obu stron. Jeśli jednak kocha się kogoś, kto ma zupełnie Ciebie gdzieś daleko, albo nawet jeszcze gorzej - myśli o zupełnie innej osobie, to wtedy popatrz na siebie: czy nie jest to żałosne? Lepiej kochać tych, którzy mogą pokochać Ciebie.
Choć przed wieloma laty, bardzo dawno temu, zakochałem się w pewnej kobiecie. Była inteligentna, przepiękna. Miała ona partnera. Kochałem, czekałem, licząc się z tym, że mogę się nie doczekać. Do pewnego momentu by to przecież trwało. Byłem jednak w tej dobrej sytuacji, że widywałem się z nią codziennie, spędzałem z nią czas. Żyłem normalnie, rozwijałem się, byłem interesujący, miły, z poczuciem humoru. Na tle jej partnera wydałem się znacznie bardziej atrakcyjny. Czekałem długo. Rozstała się z nim. Potem rozkochała się we mnie. Jeśli jednak miałbym czekać... np. 5, 7 lat (?), to pewnie mógłbym stracić życie (część). Wszystko zależy od tego, kogo mamy przed sobą, czy faktycznie jest szansa, że oprócz sympatii będzie coś więcej. To można chyba nieco poznać. Instynktownie. Każdy musi sam ocenić. Aby nie znaleźć się w sytuacji żałości, kochając kogoś, kto wodzi za innym wzrokiem, myśli o innej osobie lub nawet o nas nie pomyśli. Jest to zawsze jednak indywidualna sprawa. Nie ma reguł. Każdy ocenia według tego co czuje, co widzi. Kochać zawsze warto. Dobrze, jeśli z wzajemnością.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Dorota Kwiatkowska-Rae

Obejrzałem film "Thais". Film o pokusach, chrześcijaństwie, ascezie, filozofii, pogaństwie i rozpuście. Po raz pierwszy zetknąłem się tam z aktorką, która - poza aktorstwem - tak hojnie prezentowała swoje wdzięki. Okazało się, że to Dorota Kwiatkowska-Rae i dawno temu wyjechała z Polski. Piękna, faktycznie. Chyba obok Marii Probosz, najwspanialsza dama aktu w polskim kinie. Obejrzałem jeszcze dwa filmy z jej udziałem: "Akwarele" oraz "Widziadło". "Thais", mimo ciekawej problematyki i wspaniałych aktorów, jednak nie ujął mnie mocniej. Motyw miłości i jej odmian (od apage po erotyczną) jest tak pulsujący, a nie został dobrze wykorzystany. Pokusa i zwycięstwo Natury nad myślą i ascezą mnicha oraz z kolei zwycięstwo wiary nad seksualnością Thais to motyw, który powinien odżyć w naprawdę dobrej produkcji. Książki - na motywach której powstał film - nie będziemy recenzować. Mógłbym równie dobrze pisać o całej filozofii czy pismach św.

Piękno

To chyba jedne z najpiękniejszych zdjęć, jakie widziałem. To prawdopodobnie Ukrainka. Wspaniałe zdjęcia, delikatne, z uczuciem i ciepłem. Wyjątkowej urody kobieta. Nawet moja baba nie była zazdrosna to takie dzieło sztuki.