Dotyczy to niektórych kobiet. Oczywiście, tu także bywa rola mężczyzny. Są różne drogi, aby takie spięcia nie występowały. Jednak to pokazuje pewne różnice pomiędzy kobietami i mężczyznami, na które obie strony winny mieć uważanie. Dla obopólnego dobra. Nie w każdym związku. A więc, jak dodałem, dotyczy to części kobiet/mężczyzn/relacji. Uogólnienie jest więc mocno zawężone dla uniknięcia rozwlekania.
Kobiety nie lubią jak jest za słodko (równomiernie). Czytaj: za nudno dla kobiety. Potrzebują emocji. Jeśli ich nie ma, albo jest zbyt słodko (interpretują: nudno), to pragną jakichkolwiek i często są przyczyną różnych przykrych rzeczy. Dla obu stron. Bo bywa, że aby zdobyć te emocje, prowokują sytuacje nieprzyjemne. To znaczy wyrażają to swoje oczekiwanie nagle i gwałtownie. I potem facet oczy w słup, bo nie wie o co chodzi. I wówczas reaguje. Równie gwałtownie. A na dłuższą metę męczy mężczyznę taka gwałtowność i przywoływanie kobiety "do porządku". Woli spokój. Kobiety same mówią, że tego potrzebują. Więc jej jest w tym momencie dobrze, jak on ją stawia do pionu. Ale jemu niedobrze. I ona robi to ponownie, bo przecież w tym był taki męski i taki podniecający, a jej było tak dobrze. Więc to powtarza. A jego za każdym razem coś trafia. Na początku nie. Ale jak się powtarza, powtarza, to on ma tego dość i jego to męczy i zadaje sobie pytanie: dlaczego nie może być w tym związku spokojnie. I powoli się odsuwa, odsuwa... Ona się zastanawia, dlaczego on się odsuwa, przecież jej tak dobrze, on jest taki męski, czego jej brakuje? - To tak w skrócie wygląda chyba różnica pomiędzy wieloma kobietami a mężczyznami. Gdy jednak mężczyzna nie reaguje (spokój), to ona jest rozczarowana. Nie lubi dominować, a tak się czuje. I bywa, że albo ona odchodzi, ponieważ nie czuje, że jest z takim mężczyzną jak kiedyś (a on po prostu bywa zmęczony). Albo on odchodzi, zmęczony ustawianiem kogoś.
To część relacji. Są i oczywiście takie, gdzie obie osoby zapewniają sobie odpowiednią dawkę emocji, uczuć, że nikt nie ma braków, a poczucie bezpieczeństwa, spokoju, ale także emocji, które zapewniają piękne wrażenia.
Kobiety nie lubią jak jest za słodko (równomiernie). Czytaj: za nudno dla kobiety. Potrzebują emocji. Jeśli ich nie ma, albo jest zbyt słodko (interpretują: nudno), to pragną jakichkolwiek i często są przyczyną różnych przykrych rzeczy. Dla obu stron. Bo bywa, że aby zdobyć te emocje, prowokują sytuacje nieprzyjemne. To znaczy wyrażają to swoje oczekiwanie nagle i gwałtownie. I potem facet oczy w słup, bo nie wie o co chodzi. I wówczas reaguje. Równie gwałtownie. A na dłuższą metę męczy mężczyznę taka gwałtowność i przywoływanie kobiety "do porządku". Woli spokój. Kobiety same mówią, że tego potrzebują. Więc jej jest w tym momencie dobrze, jak on ją stawia do pionu. Ale jemu niedobrze. I ona robi to ponownie, bo przecież w tym był taki męski i taki podniecający, a jej było tak dobrze. Więc to powtarza. A jego za każdym razem coś trafia. Na początku nie. Ale jak się powtarza, powtarza, to on ma tego dość i jego to męczy i zadaje sobie pytanie: dlaczego nie może być w tym związku spokojnie. I powoli się odsuwa, odsuwa... Ona się zastanawia, dlaczego on się odsuwa, przecież jej tak dobrze, on jest taki męski, czego jej brakuje? - To tak w skrócie wygląda chyba różnica pomiędzy wieloma kobietami a mężczyznami. Gdy jednak mężczyzna nie reaguje (spokój), to ona jest rozczarowana. Nie lubi dominować, a tak się czuje. I bywa, że albo ona odchodzi, ponieważ nie czuje, że jest z takim mężczyzną jak kiedyś (a on po prostu bywa zmęczony). Albo on odchodzi, zmęczony ustawianiem kogoś.
To część relacji. Są i oczywiście takie, gdzie obie osoby zapewniają sobie odpowiednią dawkę emocji, uczuć, że nikt nie ma braków, a poczucie bezpieczeństwa, spokoju, ale także emocji, które zapewniają piękne wrażenia.
Komentarze
Prześlij komentarz