Taka "myszka" do oskrobania podeszwy przed wejściem do ewangelickiego kościoła.

Śluza Guzianka
Kaczka na Krutyni ;-)
Spływ Krutynią. Polecam od Ukty w dół, do Nowego Mostu. Cicho, malowniczo, pięknie.
Nauczony głodomor. Łabędź delikatnie brał z dłoni.
Krzyż granitowy w Ładnym Polu. Nie wiadomo kto go zrobił i po co. Może tam był cmentarz?
Jezioro Śniardwy. Dziadek pytał się nas, którędy do Mikołajek, bo z powodu wiatru schował się w zarośla. Facet jest na emeryturze. Płynął z Krakowa. Przypomina mi bohatera filmu "Prosta historia". Ten tą małą łódeczką tak sobie płynie, płynie, płynie... Ciekawe, jakie miejsce do spania ma na tej łajbce i jak się pomieścił ze wszystkim.
Jezioro Śniardwy, największe w Polsce.
To również Śniardwy ;-)
I taki gość na kwaterze. Strasznie piszczała, jak się ją wyganiało. Całować jednak nie zamierzałem. Nie znam się, nie wiem czy to żaba, czy ropucha.
O, a to nagrobek na cmentarzu. Na nagrobku zaś... Robert Powell. Aktor, także komediowy, który wyśmienicie zagrał Jezusa w filmie Franco Zefirelliego "Jezus z Nazaretu". Tak a propos, to świetny film. Ale, żeby aktora na nagrobek?... ;-)
A to biblioteczka do wymiany książek. Obok oberży w Praniu.
Muzeum Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego w Praniu
Komentarze
Prześlij komentarz