Przejdź do głównej zawartości

Piotr i Paweł

Sieć sklepów "Piotr i Paweł" określa się jako sklepy z wysokiej jakości żywnością. Kiedyś korzystałem, ale nie odróżniwszy jakości ich produktów od produktów w innych sklepach, a płacąc więcej, zrezygnowałem. Sklep dla bogatych - taka opinia (jak mówiło się, że Biedronka to sklep dla biednych). Postanowiłem ponownie odwiedzić ich przybytek (w Bydgoszczy). Wybrałem się w bardzo deszczowy dzień. I to już okazało się porażką. Mam jedną radę dla snobów w Bydgoszczy: jeśli wybieracie się samochodem po zakupy do "Piotra i Pawła", zabierajcie gumowe obuwie (gumofilce, kalosze, gumiaki - jak zwał tak zwał). Parking pod sklepem jest tak fatalnie wyprofilowany, że po wyjściu z auta człowiek zastanawia się, jak przekroczyć ów wielki rów wodny. Mimo, że dysponuję dość dobrym stawem skokowym, oceniłem, że skacząc z miejsca nie dam rady przeskoczyć tego akwenu. Pozostało więc przedzieranie się na piętach przez wodę szerokości około 3 metrów i głębokości około 20 cm. Zmagali się tak z dojściem do samochodu i inni. W samym sklepie nie lepiej. Ceny wyższe za takie same produkty jak gdzieś indziej. Na przykład herbata Lipton zamiast 7 zł, to w Piotrze i Pawle - 9 zł. Wędliny? Widać dziury po wkłuciach igłami. Znaczy się: odmładzano szynki lub szpikowano je różnymi substancjami. Na niektórych metkach opisujących cenę i skład: brak informacji o tym, ile gram wieprzowiny zawiera się w 100 g produktu. Pozostałe metki tak drobnym druczkiem, że samemu trudno doczytać. Cena za warzywa? Horrendalna. Rzodkiewka na drugi dzień przywiędła. Słowem: nie polecam nikomu. Lepiej zostać przy innych markach. Jest do wyboru Lidl, Netto, As, Biedronka, Auchan, a także sklepy osiedlowe. Nie polecam Real-a, ponieważ drogo i kiepskie warzywa (Kaufland tańszy, ale dobrych warzyw też nie uświadczysz). Dobre rozwiązanie: własny ogródek...

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Dorota Kwiatkowska-Rae

Obejrzałem film "Thais". Film o pokusach, chrześcijaństwie, ascezie, filozofii, pogaństwie i rozpuście. Po raz pierwszy zetknąłem się tam z aktorką, która - poza aktorstwem - tak hojnie prezentowała swoje wdzięki. Okazało się, że to Dorota Kwiatkowska-Rae i dawno temu wyjechała z Polski. Piękna, faktycznie. Chyba obok Marii Probosz, najwspanialsza dama aktu w polskim kinie. Obejrzałem jeszcze dwa filmy z jej udziałem: "Akwarele" oraz "Widziadło". "Thais", mimo ciekawej problematyki i wspaniałych aktorów, jednak nie ujął mnie mocniej. Motyw miłości i jej odmian (od apage po erotyczną) jest tak pulsujący, a nie został dobrze wykorzystany. Pokusa i zwycięstwo Natury nad myślą i ascezą mnicha oraz z kolei zwycięstwo wiary nad seksualnością Thais to motyw, który powinien odżyć w naprawdę dobrej produkcji. Książki - na motywach której powstał film - nie będziemy recenzować. Mógłbym równie dobrze pisać o całej filozofii czy pismach św.

Piękno

To chyba jedne z najpiękniejszych zdjęć, jakie widziałem. To prawdopodobnie Ukrainka. Wspaniałe zdjęcia, delikatne, z uczuciem i ciepłem. Wyjątkowej urody kobieta. Nawet moja baba nie była zazdrosna to takie dzieło sztuki.