Przejdź do głównej zawartości

Biedota

Biedota ma wpływ na świat. Nie zawsze rządzą nim bogaci. Aczkolwiek bardziej widać to w sferach kultury, to jednak w polityce również odciska swe mocne piętno. Wróćmy do Jezusa (prawdopodobnie legendy - patrząc na zbieżności z innymi legendami z wcześniejszych czasów -  na podstawie wyczynów jakieś proroka). Przecież adresował swe słowa do biednych. Biedni ci tak urośli w siłę, iż zdobyli władzę absolutną i... właściwie z biednych stali się bogatymi, żyjącymi znów z krwi i potu biedoty. Do czasu, gdy kolejna fala zmyje bogactwo na rzecz biednych-wkrótce-bogatych. Południe USA było bogate pracą niewolników. Teraz wszyscy równo klepią tam biedę. Rewolucja bolszewicka nie udałaby się prawnikowi, gdyby nie fale ciemiężonej biedoty. Biedota zmieniała obyczaje i prawo. Na lepsze. Wymogła strajkami uczciwe godziny pracy, urlopy, opiekę medyczną, lepszą płacę, prawa głosu dla kobiet, czarnych, żółtych czy innych. Bogaci sami z siebie przecież nie okazali się wspaniałomyślni, nie dali pracownikom 8 godzin pracy czy płatnych urlopów. Mimo ogromnego bogactwa (Ziemia Obiecana) nikt nie chciał się dzielić. Nikt, może za dużo powiedziane, ale na pewno przytłaczająca większość. Im ktoś ma więcej, tym więcej chce. Taka już dziwna zależność. Dzielą się zazwyczaj ci biedni. Albo ci biedni uczciwie płacą podatki. Co zaś z popularną kulturą, która urosłą do czegoś uwielbianego przez wszystkich, niezależnie od warstwy społecznej? Wystarczy spojrzeć na muzykę. Blues, tango, rock'n'roll, gospel, to przecież muzyka biedoty. Blues grany był przez czarnych nie posiadających grosza przy duszy. Stąd przekształcał się w rock'n'roll. Tango wyrosło z burdelowych portów. Czy dzisiaj to nurty muzyczne na dole drabiny społecznej? Skądże. Zapewne jest więcej przykładów w innych dziedzinach życia. Technika zawsze zależała od pieniędzy, ale to zrozumiałe. Potrzeba pieniędzy na inwestycje, materiały, laboratoria, konstrukcje. Jeśli chodzi o społeczne i kulturowe prądy, wychodzą one często z uciskanej biedoty. Chciałoby się powiedzieć: Proletariusze wszystkich krajów łączcie się...

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Dorota Kwiatkowska-Rae

Obejrzałem film "Thais". Film o pokusach, chrześcijaństwie, ascezie, filozofii, pogaństwie i rozpuście. Po raz pierwszy zetknąłem się tam z aktorką, która - poza aktorstwem - tak hojnie prezentowała swoje wdzięki. Okazało się, że to Dorota Kwiatkowska-Rae i dawno temu wyjechała z Polski. Piękna, faktycznie. Chyba obok Marii Probosz, najwspanialsza dama aktu w polskim kinie. Obejrzałem jeszcze dwa filmy z jej udziałem: "Akwarele" oraz "Widziadło". "Thais", mimo ciekawej problematyki i wspaniałych aktorów, jednak nie ujął mnie mocniej. Motyw miłości i jej odmian (od apage po erotyczną) jest tak pulsujący, a nie został dobrze wykorzystany. Pokusa i zwycięstwo Natury nad myślą i ascezą mnicha oraz z kolei zwycięstwo wiary nad seksualnością Thais to motyw, który powinien odżyć w naprawdę dobrej produkcji. Książki - na motywach której powstał film - nie będziemy recenzować. Mógłbym równie dobrze pisać o całej filozofii czy pismach św.

Piękno

To chyba jedne z najpiękniejszych zdjęć, jakie widziałem. To prawdopodobnie Ukrainka. Wspaniałe zdjęcia, delikatne, z uczuciem i ciepłem. Wyjątkowej urody kobieta. Nawet moja baba nie była zazdrosna to takie dzieło sztuki.