Przejdź do głównej zawartości

Kup w Polsce mieszkanie

Zwiedzając - celem rozeznania w sprawie kupna - nowe mieszkania, daje się zauważyć jedną rzecz, której nota bene bardzo nie lubię. Aneks kuchenny. Wyrażenie tak kurewskie, że bezsilność dopada człowieka jak wirusowa biegunka podczas podróży samochodem. Nie lubię, jak zapachy z kuchni rozchodzą się po pokoju, czy jak to się mówi nowomodnie, "salonie". Salon kojarzy mi się z "saloon" z Dzikiego Zachodu, w którym jest bar, dziwki, zapijaczeni kowboje i śmierdzi gównem spod butów. Pokój taki, który funkcjonuje razem z kuchnią, nie jest już dla mnie pokojem z aneksem kuchennym. To po prostu duża kuchnia. Kuchnia, w której możemy wstawić kanapę, sofę, amerykankę, szezlong, madejowe łoże, hiszpańską dziewicę, lub inne gustowne meble. Jest to tylko kuchnia. Deweloper, który sprzedaje mieszkanie dwupokojowe z aneksem kuchennym, tak naprawdę uprawia pic na wodę i zwyczajnie mami klientów. I udało się. Dzisiaj już nikt nie mówi, że kupuje mieszkanie z jednym pokojem i dużą kuchnią. Są to dla wszystkich dwa pokoje z aneksem kuchennym. Ludzie, to jest przecież... kawalerka! Przejrzyjcie na oczy i zobaczcie, że to co nazywa się dwoma pokojami z aneksem, to tak naprawdę kawalerka z dużą kuchnią. I do tego wszystkiego dodana mała łazienka połączona z toaletą. Mała, ponieważ 4-5 m2 to nie jest jakaś wielka przestrzeń. Trzeba w niej upchać wannę, umywalkę, pralkę, kosz na bieliznę, szafki, sedes. Wmawia się nam, aby zaoszczędzić miejsce, należy zainstalować prysznic. Jak kto lubi, aczkolwiek w wannie jestem w stanie umyć się równie szybko jak pod prysznicem, a pod samym prysznicem kąpieli nie zażyję. Chyba, że wzmocnię i uszczelnię ścianki prysznica i naleję wody poszyję. Tak zwana kara "słupka", jeśliby jeszcze podwiesić kąpanego za związane ręce. Kąpiel jest przydatna przy zmęczeniu, chorobie, kiedy należy się wygrzać i wyleżeć. Tak więc sprzedają się te jednopokojowe mieszkania z małymi łazienkami i dużymi kuchniami. Kawalerka, czyli lokum dla kogoś, kto żyje sam i nie zamierza zakładać rodziny. Jak to słusznie ktoś zauważył, w takim mieszkaniu nie da się wychowywać dzieci w jakimś normalnym stosunku. Jeśli oddajemy pokój dzieciom - sami śpimy w kuchni (w tym saloonie). Jeśli wstawiamy dzieci do kuchni, my mamy sypialnię i skradamy się wieczorem i rano, aby nie obudzić dzieci. W pierwszym przypadku nie mamy intymności, bowiem dziecko w każdej chwili może wejść. W drugim przypadku, dzieci nie mogą się wyspać, albo również one nie mają intymności. Już nie mówiąc o tym, że gdy wejdziemy do kuchni, wszędzie będą zabawki, ubranka, kredki. Urok dzieciństwa i mają pociechy prawo do tego. Także sprzedaje się te kawalerki z dużymi kuchniami i kosztują one około 250 tysięcy. Do tego trzeba je urządzić. Wychodzi nam jakieś 300 tysięcy złotych. Ile trzeba na to pracować? Jakieś 30 lat. Niewolniczy stosunek pracy do mocy nabywczej. Aby mieć normalny komfort życia, należy kupić tzw. mieszkanie trzypokojowe (dwa pokoje i kuchnia z saloonem), ale to oczywiście koszt większy. Tymczasem, Polska kawalerkami się buduje! Nie dla rodzin. Dla kawalerów i panien. Niż demograficzny już nadszedł i prędko nie odejdzie.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Dorota Kwiatkowska-Rae

Obejrzałem film "Thais". Film o pokusach, chrześcijaństwie, ascezie, filozofii, pogaństwie i rozpuście. Po raz pierwszy zetknąłem się tam z aktorką, która - poza aktorstwem - tak hojnie prezentowała swoje wdzięki. Okazało się, że to Dorota Kwiatkowska-Rae i dawno temu wyjechała z Polski. Piękna, faktycznie. Chyba obok Marii Probosz, najwspanialsza dama aktu w polskim kinie. Obejrzałem jeszcze dwa filmy z jej udziałem: "Akwarele" oraz "Widziadło". "Thais", mimo ciekawej problematyki i wspaniałych aktorów, jednak nie ujął mnie mocniej. Motyw miłości i jej odmian (od apage po erotyczną) jest tak pulsujący, a nie został dobrze wykorzystany. Pokusa i zwycięstwo Natury nad myślą i ascezą mnicha oraz z kolei zwycięstwo wiary nad seksualnością Thais to motyw, który powinien odżyć w naprawdę dobrej produkcji. Książki - na motywach której powstał film - nie będziemy recenzować. Mógłbym równie dobrze pisać o całej filozofii czy pismach św.

Piękno

To chyba jedne z najpiękniejszych zdjęć, jakie widziałem. To prawdopodobnie Ukrainka. Wspaniałe zdjęcia, delikatne, z uczuciem i ciepłem. Wyjątkowej urody kobieta. Nawet moja baba nie była zazdrosna to takie dzieło sztuki.