Przejdź do głównej zawartości

Walcz

Walcz o swoje. O swój czas, o swoje życie, o swoją ciężką pracę. Czas, którego nikt ci nie zwróci. Gdy zaczynałem walkę o swoje z byłym pracodawcą, nikt otwarcie nie chciał mnie poprzeć. Wielu odmówiło, tłumacząc, że nie chce kłopotów. Sami poddają się pod but, klęczą i całują czyjeś buty. To ludzie sami wpędzają się w nędzę. Wielu z własnej woli nie chciało wziąć udziału w rozprawie i zeznawać... prawdy. Nikt nie brał pod uwagę, że gdy prawda zwycięży, lepiej będzie wszystkim. Co zaś z sytuacją, gdy oni będą potrzebować pomocy i im wszyscy odmówią? Ci, którzy zostali zmuszeni do przyjścia, w większej części zeznawali prawdę. Jednak robili to ostrożnie poza dwoma osobami. Było kilka osób, które kłamało. Co gorsza, wcześniej byli w dobrych stosunkach ze mną. Tchórzostwo podszyte brakiem wyobraźni. Gdy jedną z nich spotkałem, uśmiechnął się i chciał mi podać rękę. Wyjaśniłem, dlaczego tego nie zrobię. Zbladł. Myślę, że zrobiło mu się głupio i wstyd, że zaprzedał się... właściwie nie wiadomo czemu. Może go to nauczy na przyszłość. Osobom, które zeznawały normalnie nic się przecież nie stało. Pracodawca nie wyrzuciłby wszystkich z pracy. Dopiero wtedy miałby kłopoty. Sprawa się zakończyła, na prośbę byłego pracodawcy. W końcu uległ, wiedział, że i tak przegra. Osoby, które zachowały się normalnie, pracują nadal i mają się  dobrze. Pozostałe są niegodne szacunku. Dla kłamców i tchórzy prędzej czy później jest tylko potępienie. To krótkowzroczne działanie. Ze wszystkich wygrałem najwięcej. Ponieważ nie wahałem się iść tam, gdzie reszta się obawiała. Ale zawsze trzeba mieć mocne karty w ręku. Z motyką samemu nie warto iść na karabiny.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Dorota Kwiatkowska-Rae

Obejrzałem film "Thais". Film o pokusach, chrześcijaństwie, ascezie, filozofii, pogaństwie i rozpuście. Po raz pierwszy zetknąłem się tam z aktorką, która - poza aktorstwem - tak hojnie prezentowała swoje wdzięki. Okazało się, że to Dorota Kwiatkowska-Rae i dawno temu wyjechała z Polski. Piękna, faktycznie. Chyba obok Marii Probosz, najwspanialsza dama aktu w polskim kinie. Obejrzałem jeszcze dwa filmy z jej udziałem: "Akwarele" oraz "Widziadło". "Thais", mimo ciekawej problematyki i wspaniałych aktorów, jednak nie ujął mnie mocniej. Motyw miłości i jej odmian (od apage po erotyczną) jest tak pulsujący, a nie został dobrze wykorzystany. Pokusa i zwycięstwo Natury nad myślą i ascezą mnicha oraz z kolei zwycięstwo wiary nad seksualnością Thais to motyw, który powinien odżyć w naprawdę dobrej produkcji. Książki - na motywach której powstał film - nie będziemy recenzować. Mógłbym równie dobrze pisać o całej filozofii czy pismach św.

Piękno

To chyba jedne z najpiękniejszych zdjęć, jakie widziałem. To prawdopodobnie Ukrainka. Wspaniałe zdjęcia, delikatne, z uczuciem i ciepłem. Wyjątkowej urody kobieta. Nawet moja baba nie była zazdrosna to takie dzieło sztuki.