Przejdź do głównej zawartości

Głos

Znów słyszę, że mam bardzo ładny, seksowny i męski głos. I tu przywodzi mi coś innego na myśl...Otóż o tym, iż... kobiety nie posiadające partnerów znacznie rzadziej mówią/mówiły mi takie rzeczy. Dużo częściej to kobiety w związkach. Zastanawiam się, dlaczego? Mają swoich partnerów. Może szukają zmiany? Jednak robią to dość subtelnie w stosunku do swego stałego partnera. Czyli tak, aby nie wiedział. Sondują, badają. Nie wiem jak to robią mężczyźni, ponieważ nigdy nie szukałem innej kobiety, gdy byłem w związku. Ale widzę, jak to robią kobiety. Kobiety nie puszczą jednej gałęzi, póki nie złapią drugiej. Oczywiście nie wszystkie kobiety. Nie chciałbym niektórych skrzywdzić taką opinią. Piszę tylko o tych, które mi schlebiają w ewidentny sposób. Otóż nie zrobią nagłego kroku. Kobiety są bardzo ostrożne. Wolą zostać nawet z partnerem, którego nie kochają, który ich nie pociąga, ale będą miały pewność, że będzie to stała relacja. Obawiają się efektu upływającego czasu. Bowiem kobiecie po 40-tce trudno znaleźć partnera, zaś mężczyzna nadal jest w sile wieku. Stąd ta ostrożność. Między innymi. Wolą poświęcić dużo czasu na sprawdzenie kogoś, komplementy, wspólne spędzanie czasu, obserwację... I tak to sobie "dotykają" na razie przez papierek, testują delikatnie, obserwują. Są kobiety, które testują już swoich mężczyzn i robią to w bardzo destrukcyjny sposób. Nie znają umiaru. Ale nie o takich tu teraz piszę. Co ważne, jeszcze bardziej komplementują mnie kobiety, kiedy widzą mnie spotykającego się/będącego z kobietą. Taki mężczyzna jest jeszcze atrakcyjniejszy, jako "sprawdzony", posiadający "pieczęć" innej kobiety. Oczywiście, jest to dla mnie miła sytuacja i schlebiająca, gdy kobiety zabiegają o moje zainteresowanie. I to jest poprawna sytuacja. Najlepsza, gdy jednej wartościowej mogę się wówczas odwdzięczyć opieką, wiernością, trwałością, miłością. Ona zabiega o moje zainteresowanie poprzez dbanie, abym nigdy nie był głodny, wyposzczony, zadowolony z niej, komunikuje się ze mną, cieszy na mój widok. Ma za to gwarancję mojego oparcia oraz bezpieczeństwa, tego, że jest dla mnie najważniejsza. Różne drogi do tego prowadzą.
Teraz zaś czas wyjść ponownie. Dzień był udany, a wieczór nadchodzi.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Dorota Kwiatkowska-Rae

Obejrzałem film "Thais". Film o pokusach, chrześcijaństwie, ascezie, filozofii, pogaństwie i rozpuście. Po raz pierwszy zetknąłem się tam z aktorką, która - poza aktorstwem - tak hojnie prezentowała swoje wdzięki. Okazało się, że to Dorota Kwiatkowska-Rae i dawno temu wyjechała z Polski. Piękna, faktycznie. Chyba obok Marii Probosz, najwspanialsza dama aktu w polskim kinie. Obejrzałem jeszcze dwa filmy z jej udziałem: "Akwarele" oraz "Widziadło". "Thais", mimo ciekawej problematyki i wspaniałych aktorów, jednak nie ujął mnie mocniej. Motyw miłości i jej odmian (od apage po erotyczną) jest tak pulsujący, a nie został dobrze wykorzystany. Pokusa i zwycięstwo Natury nad myślą i ascezą mnicha oraz z kolei zwycięstwo wiary nad seksualnością Thais to motyw, który powinien odżyć w naprawdę dobrej produkcji. Książki - na motywach której powstał film - nie będziemy recenzować. Mógłbym równie dobrze pisać o całej filozofii czy pismach św.

Piękno

To chyba jedne z najpiękniejszych zdjęć, jakie widziałem. To prawdopodobnie Ukrainka. Wspaniałe zdjęcia, delikatne, z uczuciem i ciepłem. Wyjątkowej urody kobieta. Nawet moja baba nie była zazdrosna to takie dzieło sztuki.