Przejdź do głównej zawartości

Ludzie

Co za chciwe nędznoty. Jak się człowiek obraca coraz bardziej z obcymi, to widać jak ludzie są zachłanni i interesowni. Bić, lać i jedyna metoda to twarda asertywność, nawet posunięta do niegrzeczności. Bo po dobroci nie rozumieją. Napisane mam na bla bla car, iż nie objeżdżam nigdzie. Jak ktoś chce, niech się zabierze po drodze. Jak nie - niech jedzie innym transportem, albo szuka innego oferenta na bla bla. Wolna droga. Ale nie znoszę, jak ktoś nie szanuje czyjegoś zdania. Mimo, że napisane, że nie objeżdżam, dzwoni pani i mówi, 
- Czy nie mogę podjechać do określonego miejsca po jej mamę, bo to blisko. 
- Jak blisko, to niech sama podjedzie - odpowiadam.
- Ale to starsza osoba, będzie jej trudno. 
- To niech weźmie taksówkę, ja nie jestem taxi, ale po prostu jadę z jednego miejsca do drugiego.
- Ale taksówka kosztuje... - w końcu wyrzuca z siebie pani. 
- Więc o to chodzi. Ma pani przejazd tak tanio, jak żadnym innym środkiem transportu. Nawet inni użytkownicy oferują wyższe ceny. Taniej nigdzie nie będzie. Żal pani na taksówkę. To ja mam z własnej kieszeni dopłacać, aby podjechać po pani mamę? Przecież to czas i paliwo. 
- Yyy..., no ale podjedzie pan?... - błagalny głos.
- Podjadę. Ale proszę mi dopłacić 10 złotych. To i tak taniej niż jakkolwiek inaczej. 
- No nie, mam panu płacić 10 złotych za dojechanie tak małej odległości?
- To proszę sobie wziąć taksówkę na trasę 200 km i nie będzie problemu. Mi proszę głowy nie zawracać. 

Rozłączyłem się. Po 10 minutach dzwoni, że dopłaci, albo dojedzie. Co mi wygodniej. No proszę. Nagle można? Czytajcie ludzie, szanujcie innych. Jeśli chcecie czegoś dodatkowego, to sami wyjdźcie z propozycją gratyfikacji. Jeśli nie - nie zawracajcie mi dupy. Pani zrozumiała dopiero asertywność i to dopiero nieuprzejmą (ton głosu). Po dobroci nie rozumiała. Tacy są w większości ludzie: bez bata nie podchodź, bo zjedzą ci palec, rękę, wszystko. Tylko człowiek kulturalny rozumie dobre słowo, uprzejmość oraz ma szacunek do Ciebie. Znam takich niewielu wokół siebie. Resztę trzeba biczem, bo bydło kultury uczyć tylko siłą. Niestety. Dlatego ten świat wygląda, jak wygląda. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Dorota Kwiatkowska-Rae

Obejrzałem film "Thais". Film o pokusach, chrześcijaństwie, ascezie, filozofii, pogaństwie i rozpuście. Po raz pierwszy zetknąłem się tam z aktorką, która - poza aktorstwem - tak hojnie prezentowała swoje wdzięki. Okazało się, że to Dorota Kwiatkowska-Rae i dawno temu wyjechała z Polski. Piękna, faktycznie. Chyba obok Marii Probosz, najwspanialsza dama aktu w polskim kinie. Obejrzałem jeszcze dwa filmy z jej udziałem: "Akwarele" oraz "Widziadło". "Thais", mimo ciekawej problematyki i wspaniałych aktorów, jednak nie ujął mnie mocniej. Motyw miłości i jej odmian (od apage po erotyczną) jest tak pulsujący, a nie został dobrze wykorzystany. Pokusa i zwycięstwo Natury nad myślą i ascezą mnicha oraz z kolei zwycięstwo wiary nad seksualnością Thais to motyw, który powinien odżyć w naprawdę dobrej produkcji. Książki - na motywach której powstał film - nie będziemy recenzować. Mógłbym równie dobrze pisać o całej filozofii czy pismach św.

Piękno

To chyba jedne z najpiękniejszych zdjęć, jakie widziałem. To prawdopodobnie Ukrainka. Wspaniałe zdjęcia, delikatne, z uczuciem i ciepłem. Wyjątkowej urody kobieta. Nawet moja baba nie była zazdrosna to takie dzieło sztuki.