Przejdź do głównej zawartości

Lukrecja

Uwielbiam lukrecję. Poczytałem sobie o jej wspaniałych właściwościach i zacząłem zażywać w dwóch formach. Raz, jako napar (słodki na początku, gdy stygnie, gorzknieje). Druga, smaczniejsza forma, to kupuję sobie rozmaite mieszanki żelków, cukierków z lukrecją. Pycha! Niektóre kwaskowate, inne słodsze. Życie ma dla mnie smak lukrecji. Gdy będę miał córkę, dam jej chyba tak na imię ;-) 
Kilka faktów o "czarnym złocie" z rozmaitych stron:

Glicyryzyna, jeden ze składników aktywnych tej rośliny, posiada silne własności wiązania wody w skórze. Współczesne badania potwierdziły, że działa także przeciwwrzodowo (na żołądek i dwunastnicę) oraz przeciwzapalnie.

Wyciągi z lukrecji dodaje się do wielu preparatów galenowych lub wyrabianych przemysłowo lekarstw, stosowanych przy lekkich biegunkach i schorzeniach dróg moczonych, a także do środków wykrztuśnych. Zawarte w nich substancje poprawiają ponadto łaknienie, działają żółciopędnie, rozkurczowo i moczopędnie oraz przeciwreumatyczne i przeciwartretyczne. Hamują reakcje autoagresji, dlatego można je z powodzeniem stosować w terapii chorób autoimmunologicznych, na przykład łuszczycy. Dodatkowo lukrecja posiada działanie antyalergiczne, immunostymulujące, przeciwłojotokowe, wykrztuśne, przeciwzapalne, przeciwbakteryjne, przeciwwirusowe, moczopędne, przeciwobrzękowe, redukujące zaczerwienienia, antyoksydacyjne i łagodzące. Nieznacznie podnosi również ciśnienie krwi.

Teofrast (369–285 p.n.e.), uczeń Arystotelesa i ojciec botaniki, opisał gaszące pragnienie właściwości korzenia lukrecji. Wojska Aleksandra Wielkiego (356–323 p.n.e.) miały przetrwać długie marsze bez dostępu do wody właśnie dzięki posilaniu się lukrecją. Również później, w legionach rzymskich, lukrecja stanowiła ważny element diety. Francuscy i tureccy żołnierze nosili ze sobą lukrecję podczas pierwszej wojny światowej.

U starożytnych Greków i Rzymian wielu lekarzy ceniło korzeń lukrecji jako środek leczniczy na kaszel, przeziębienie i katar sienny (zapalenie śluzówek). W średniowieczu lukrecji przypisywano właściwości magiczne (dzięki niej miało dochodzić do cudownych wyleczeń).

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Dorota Kwiatkowska-Rae

Obejrzałem film "Thais". Film o pokusach, chrześcijaństwie, ascezie, filozofii, pogaństwie i rozpuście. Po raz pierwszy zetknąłem się tam z aktorką, która - poza aktorstwem - tak hojnie prezentowała swoje wdzięki. Okazało się, że to Dorota Kwiatkowska-Rae i dawno temu wyjechała z Polski. Piękna, faktycznie. Chyba obok Marii Probosz, najwspanialsza dama aktu w polskim kinie. Obejrzałem jeszcze dwa filmy z jej udziałem: "Akwarele" oraz "Widziadło". "Thais", mimo ciekawej problematyki i wspaniałych aktorów, jednak nie ujął mnie mocniej. Motyw miłości i jej odmian (od apage po erotyczną) jest tak pulsujący, a nie został dobrze wykorzystany. Pokusa i zwycięstwo Natury nad myślą i ascezą mnicha oraz z kolei zwycięstwo wiary nad seksualnością Thais to motyw, który powinien odżyć w naprawdę dobrej produkcji. Książki - na motywach której powstał film - nie będziemy recenzować. Mógłbym równie dobrze pisać o całej filozofii czy pismach św.

Piękno

To chyba jedne z najpiękniejszych zdjęć, jakie widziałem. To prawdopodobnie Ukrainka. Wspaniałe zdjęcia, delikatne, z uczuciem i ciepłem. Wyjątkowej urody kobieta. Nawet moja baba nie była zazdrosna to takie dzieło sztuki.