Dopóki nie spróbujesz czegoś zrobić, możesz uważać, że coś się nie da, albo coś "nie jest dla mnie". Kiedyś uważałem, że rower jest tylko na lato. I dziwiłem się tym, którzy jeździli zimą. Mówiłem, że to nie dla mnie, że to za zimno. Skądże. Jestem ciepłolubny, ale na rowerze zimą jest fantastycznie. Człowiek się rozgrzewa, szybko przemieszcza, nie stoi w korkach. Oczywiście, jeśli będzie breja na ulicy, nie zamierzam się wybierać. Z błotem na nogawkach to nic przyjemnego. Ale sama niska temperatura niczemu nie przeszkadza. Optymizm i próbowanie wszystkiego. Spróbuj, a dopiero potem powiesz, czy ci odpowiada, czy nie.
Komentarze
Prześlij komentarz