Byłem. Widziałem. Śmiałem się. Podziwiałem. Kot jest genialny. Warto było obejrzeć ten spektakl, tę interakcję z publicznością. Właściwie to wszystko wiadomo. To, iż kobiety same o sobie mówią, że nie wiedzą czego chcą. To, że każdy lubi seks. Jak i to, że rozmiar się liczy... ale czego? Statku czy oceanu? ;-) To, że mężczyźni wolą kobiety łyse, część jednak z pasem startowym, ale jest i część publiczności, która lubi Bory Tucholskie. Kobiety, co mnie zdziwiło, w dużej części wolą mężczyzn zarośniętych (pełen busz). No, było o różnicach, o podobieństwach. O tym, że kobiety mają w sobie gen "naprawiania", gdy próbują kogoś zmienić. I oczywiście żaden mężczyzna tego nie lubi. Także o tym, iż statystycznie orgazm zajmuje mężczyźnie 2 minuty 41 sekund a kobiecie 17 minut i 22 sekundy i jak to pogodzić. O tym, iż najwięcej związków rozpada się około 4 roku bycia ze sobą (hormony). Wszystko podane w zabawnej formie. Świetny wywód na temat tego, jak kobiety rozwiązują problemy, a jak mężczyźni (i dlaczego mężczyźni nie wiedzą o co chodzi kobiecie, gdy porusza kilkanaście wątków w rozmowie, nie wiedzą pod który się podczepić). Wiele, wiele zabawy.
I taki żart:
- Tato, czy to prawda, że są takie kraje, gdzie mężczyzna poznaje kobietę dopiero po ślubie?
- Synu, tak jest wszędzie...
Komentarze
Prześlij komentarz