Nie, nie mowa o zbójniku, ale o aplikacji pozwalającej uniknąć mandatów za przekroczenie prędkości. Większość kierowców ją zna. Gdy droga pozwala jechać szybciej, jeżdżę powyżej limitu. Dynamicznie, acz bezpiecznie. Jednak po kolejnym mandacie w końcu zabrałem się za kilka minut ściągnięcia aplikacji. No cóż. Wspomogłem budżet państwa, za bardzo nie zbiedniałem. Ale zawsze wiem, kto i gdzie się schował.
Za pozytyw mogę traktować umiejętność zdolności negocjacyjnych, które pozwolały mi wynegocjować zawsze mniejszą kwotę. Jak? Przecież tylko rejestratory w pojazdach zapisują przekroczenia pprędkości. Suszarki - nie.
Za pozytyw mogę traktować umiejętność zdolności negocjacyjnych, które pozwolały mi wynegocjować zawsze mniejszą kwotę. Jak? Przecież tylko rejestratory w pojazdach zapisują przekroczenia pprędkości. Suszarki - nie.
Komentarze
Prześlij komentarz