Przejdź do głównej zawartości

Gra

Miłość to bardzo łatwa gra. Troszczysz się o kogoś, ktoś o Ciebie. Cieszysz się z czyjegoś towarzystwa, ktoś z Twojego. Jest bliskość, intymność. Coś najsłodszego na świecie. No i właśnie. Skąd więc problemy? To nie dorośli ludzie stwarzają problemy w związku. To ich rodzice/wychowawcy. Czyli dzieci tkwiące w dorosłych, dorośli, którymi nikt dobrze nie pokierował i nie pomógł wyrosnąć z pewnych emocjonalnych stanów. To potem co jest tak naturalnie proste: cieszenie się z obecności drugiej osoby, czułość, seks, rozmowy, wspólne przeżycia, rozszarpywane jest przez emocje z przeszłości, odruchy. I jeszcze raz: czy to coś trudnego, być z kimś, rozmawiać, przytulać i cieszyć się z czyjejś obecności? Nie. Miłość to przecież i chwile, gdy uwielbia się z kimś spędzać czas, to przyjemność z poczucia bliskości. Nawet zdolna przezwyciężyć, gdy brakuje hormonalnej podniety. To, co rozcina naturalną, spontaniczną radość, to właśnie przeszłość. Nie teraźniejszość, nie partner czy partnerka. Przeszłość zaburza teraźniejszość i przyszłość.
Do tej łatwej gry ludzie wprowadzają jeszcze dodatkowe komplikacje. Również być może nieświadomie. Z chęci "górowania" lub swego rodzaju "dumy", kosztem skrócenia i ułatwienia komunikacji. To znaczy, udają coś lepszego niż jest. Na przykład udają, że czują się wspaniale, podczas gdy cierpią. Taka maska, która właściwie nic nie wnosi pozytywnego.
Ale każdego można "uratować". Trzeba dać poczuć takiej osobie, że nawet te uczucia, które wydają się okropne, są przez nas akceptowane, nie budzą odrazy czy zdziwienia. To pozwoli na ich pełne ujawnienie się, zaakceptowanie i pozytywną zmianę. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Dorota Kwiatkowska-Rae

Obejrzałem film "Thais". Film o pokusach, chrześcijaństwie, ascezie, filozofii, pogaństwie i rozpuście. Po raz pierwszy zetknąłem się tam z aktorką, która - poza aktorstwem - tak hojnie prezentowała swoje wdzięki. Okazało się, że to Dorota Kwiatkowska-Rae i dawno temu wyjechała z Polski. Piękna, faktycznie. Chyba obok Marii Probosz, najwspanialsza dama aktu w polskim kinie. Obejrzałem jeszcze dwa filmy z jej udziałem: "Akwarele" oraz "Widziadło". "Thais", mimo ciekawej problematyki i wspaniałych aktorów, jednak nie ujął mnie mocniej. Motyw miłości i jej odmian (od apage po erotyczną) jest tak pulsujący, a nie został dobrze wykorzystany. Pokusa i zwycięstwo Natury nad myślą i ascezą mnicha oraz z kolei zwycięstwo wiary nad seksualnością Thais to motyw, który powinien odżyć w naprawdę dobrej produkcji. Książki - na motywach której powstał film - nie będziemy recenzować. Mógłbym równie dobrze pisać o całej filozofii czy pismach św.

Piękno

To chyba jedne z najpiękniejszych zdjęć, jakie widziałem. To prawdopodobnie Ukrainka. Wspaniałe zdjęcia, delikatne, z uczuciem i ciepłem. Wyjątkowej urody kobieta. Nawet moja baba nie była zazdrosna to takie dzieło sztuki.