Przejdź do głównej zawartości

Płacz

Mój dobry kolega ma kilkoro dzieci. Wspaniały człowiek, żona również. Dzielnie wychowują kilkoro dzieci. Jedno z nich jest nadal bardzo malutkie i przechodziło skomplikowane badanie pod narkozą. Wszystko skończyło się dobrze. Ale po operacji mężczyzna rozpłakał się. Emocje i strach o dziecko były zbyt duże. Mówił o tym swobodnie. I całe szczęście. Czasem niestety pokutuje takie szkodliwe przekonanie, że mężczyzna nie może zapłakać. Jak to mówił Pawlak w "Sami swoi": "Płacz Kaźmirz, bo jeśli mężczyzna płacze, to znaczy, że jest powód". Jeśli chodzi o jego najbliższą rodzinę, o ukochanych, to nie może? Powinien, aby pozwolić sobie na inne emocje. Sam niestety kiedyś byłem pod wpływem takiego stereotypu i nie okazywałem takich emocji w ten sposób. Uznawałem je za słabość i tak się nie zachowywałem. Choć zdarzało mi się oczywiście zapłakać. Pamiętam kilka sytuacji. Na pogrzebie dziadka, który był zawsze dla mnie takim wzorem twardego radzenia sobie z życiem. Miałem wtedy 26 lat. Nad grobem, gdy go kładziono do ziemi. No, oczywiście, że zapłakałem, jak rozpadł się mój związek z pierwszą kobietą, czy potem również. To normalne. Gdy moja kobieta szła na operację, to był strach i takie emocje. Czułem, że to nic poważnego jeśli chodzi o wynik. Ale nie ufałem zbytnio lekarzom i raczej obawiałem się, czy czegoś nie zepsują podczas samego zabiegu. Jak i chodziło o cierpienie bliskiej mi osoby. Potem, gdy moja babcia zmarła. Ale to nie sam moment informacji o śmierci. To moment w kościele czy na cmentarzu. Jakby do tej chwili człowiek miał jeszcze nadzieję, że to nieprawda, że może ktoś otworzy oczy, odezwie się.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Dorota Kwiatkowska-Rae

Obejrzałem film "Thais". Film o pokusach, chrześcijaństwie, ascezie, filozofii, pogaństwie i rozpuście. Po raz pierwszy zetknąłem się tam z aktorką, która - poza aktorstwem - tak hojnie prezentowała swoje wdzięki. Okazało się, że to Dorota Kwiatkowska-Rae i dawno temu wyjechała z Polski. Piękna, faktycznie. Chyba obok Marii Probosz, najwspanialsza dama aktu w polskim kinie. Obejrzałem jeszcze dwa filmy z jej udziałem: "Akwarele" oraz "Widziadło". "Thais", mimo ciekawej problematyki i wspaniałych aktorów, jednak nie ujął mnie mocniej. Motyw miłości i jej odmian (od apage po erotyczną) jest tak pulsujący, a nie został dobrze wykorzystany. Pokusa i zwycięstwo Natury nad myślą i ascezą mnicha oraz z kolei zwycięstwo wiary nad seksualnością Thais to motyw, który powinien odżyć w naprawdę dobrej produkcji. Książki - na motywach której powstał film - nie będziemy recenzować. Mógłbym równie dobrze pisać o całej filozofii czy pismach św.

Piękno

To chyba jedne z najpiękniejszych zdjęć, jakie widziałem. To prawdopodobnie Ukrainka. Wspaniałe zdjęcia, delikatne, z uczuciem i ciepłem. Wyjątkowej urody kobieta. Nawet moja baba nie była zazdrosna to takie dzieło sztuki.