Przejdź do głównej zawartości

Nowomowa Nowoczesnej

Posłowie Nowoczesnej, lewicowi, Platformy - przodują w nowomowie, która nijak ma się do rzeczywistości. Dodać do tego dziennikarzy z Agory (portale, gazety, radiostacje) oraz Newsweeka i mamy komplet.
Kiedy Chamberlain był naiwny, myśląc, że poskromił Hitlera, nie brakowało mu inteligencji czy otwartości do rozmowy. Tego brakuje niestety lewicowej stronie sceny politycznej i w dodatku o żadnej otwartości mowy nie ma. Cenzuruje się wypowiedzi, które przeczą nowomowie.
Dość tu takich postaci jak Lis, Kim, Wieliński, Żakowski. Dochodzą do tego obśmiewani na Twitterze za swą naiwność tacy jak Barbara Nowacka, Kamila Gasiuk-Pihowicz, Michał Stasiński, Róża Thun. Przodują jednak posłowie Nowoczesnej (Nowacka się odkleiła szybciutko od Palikota po porażce i przykleiła do Nowoczesnej, więc będę ją określał jako wyrastającej właściwie z tego grona).
Najdurniejsze wydają mi się wypowiedzi posłów Nowoczesnej. Przytoczę pewną wypowiedź Stasińskiego. To mało znany poseł z Bydgoszczy. Bliskie mi miasto i interesuje się tym, co się w nim dzieje. To miasto nie ma szczęścia do dobrych polityków. Najpierw z Sikorskiego wyszło co wyszło, była Piotrowska i jej samoloty bez głowy, teraz prezydent Bruski zaciągnął do urzędu Marię Wasiak (bo z PO), która z Bydgoszczą nie ma nic wspólnego. Michał Stasiński uważa chyba, że skoro został wybrany posłem, to znaczy z automatu stał się ekspertem w każdej sprawie. Tak jak jego szef, Rysiek Petru.

Oto wypowiedź Stasińskiego:



I odniosę się do niej powoli, ponieważ wskazuje ona na osobę, która - tak jak Petru - ma zaiste blade pojęcie o historii, a patrząc na wypowiedź, uznałbym, że i brak realnego widzenia świata. Albo tak manipuluje.

1. Stasiński najpierw podważa różnice pomiędzy narodami i kulturami. Uważa, że nie ma lepszych i gorszych narodów.
Czyli według Stasińskiego w 1939 roku takim samym narodem byli Niemcy i Polacy. Niemcy i Żydzi? Zrównuje katów i ofiary? Ludobójstwo, rozstrzeliwania, grabież na masową skalę, usprawiedliwianie terroru i bestialstwa zrównał Stasiński z narodem, który tego nie czynił. I nie chodzi tu tylko o oddziały różnego rodzaju. Cały naród ochoczo czerpał korzyści z tej grabieży i klaskał na propagandowych kronikach niemieckich, pokazujących jak Niemcy bombardują polskie miasta zabijając cywilów. Niemcy raźnie przyjmowali kradzione z Polski tramwaje, krowy, meble, kosztowności, robotników przymusowych. Wykorzystywali deportowanych z Polski chłopów na swojej ziemi i dla swojego zysku. Taka "sztuka" zrównania złodziejstwa, okrucieństwa, bestialstwa i niewinnej ofiary nie uda się Stasińskiemu. Chyba, że pominąłby zupełnie człowieka i moralność, ale przecież tak ckliwie o tym pisze... W czymże ta równość się więc wyrażała? W liczbie szkół, czy w jakiejś statystyce? Nie ma równości narodów. Finowie, Żydzi czy Polacy nigdy nie dopuścili się takich bestialstw, jakich dopuścili się Niemcy czy Rosjanie. I to jest po prostu historyczny fakt, z którym trudno dyskutować.

2. Uważa, że nie ma lepszych i gorszych religii. Jako ateista, śmiało mogę powiedzieć, że są różnice pomiędzy religiami. Wynikają one ze skutków, jakie dla indywidualnego człowieka (a także dla społeczeństwa) niesie praktykowanie danych nakazów i zakazów, obrzędów. Jeśli jedna religia promuje medytację, a inna wyrywanie serc w ofierze, to jednak widzę zasadniczą różnicę w dojrzałości pewnej religii i kultury (religia jest częścią kultury w danej cywilizacji). Jako ateista wolę żyć w kraju opanowanym przez buddystów czy chrześcijan, zamiast w kraju muzułmańskim. Kobieta tym bardziej zapewne. Nie grozi mi w kraju chrześcijańskim ścięcie głowy za krytykę Biblii, albo postawy Buddy. Mojej siostrze nie grozi śmierć pod uderzeniami kamieni, gdyby została zgwałcona. Są to przecież praktyki wynikające z islamu i uskuteczniane w wielu muzułmańskich krajach. Jeśli według Stasińskiego nie ma lepszych religii, to wykazuje się on znaczną impregnacją na zjawiska obecne w świecie. I nie wiem z czego to wynika: z ignorancji, czy potrzeby politycznej? Kasty hinduskie (choć pokojowe) to blokują "źle" urodzonym rozwój w społeczeństwie. I tak dalej i tak dalej. Różnic jest bardzo wiele i poseł się jedynie ośmiesza.
Proste: jeśli jedna religia nakazuje uśmiercić kamieniami zgwałconą kobietę, a druga tego nie czyni, to uważam tą drugą lepszą od pierwszej. To bardzo prosty i wymierny test.
Co z burzeniem zabytków przez islamistów? Obcinaniem głów? Naprawdę nie ma różnicy pomiędzy kulturami i religiami? Oczywiście, nie wszyscy muzułmanie to robią. Ale robią to muzułmanie. I trudno temu zaprzeczyć. Trudno, ale Stasiński udaje, że można.

3. Terroryzm istniał i wcale nie od początku świata. Ale posługiwały się nim określone grupy w określonym celu. Tutaj posługują się nim muzułmanie i wprost określają cele. Jest związany z islamem i pochodzeniem terrorystów. To nie jakieś insynuacje, to po prostu fakt. Aktów terroru dokonują muzułmanie pochodzenia arabskiego. Tak jak kiedyś aktów terroru dokonywali np. Irlandczycy w walce z Anglikami. Tak teraz islamiści walczą z Belgami, Francuzami. To nie ufoludki, to w imię Allaha muzułmanie krzyczą jego imię i mordują niewinnych cywilów. Dodać do tego należy, iż to nie tylko "uchodźcy" (przecież to byli ci, co zarejestrowali się pod fałszywymi nazwiskami w fali imigrantów jaka zalała Europę), ale w Belgii to młodsze pokolenie po muzułmańskich imigrantach. Pokazuje to więc, iż oni się nie zasymilowali. Zaatakowali społeczność, która wokół nich była, a nie byli jej częścią. Tak samo może być (i prawdopodobnie będzie) z następnym pokoleniem po tej fali imigrantów. Tak samo? Nawet gorzej, ponieważ imigranci z lat 50/60/70-tych mieli dogodniejsze warunki, które z racji ekonomicznych i ilościowych, nie otrzymają obecni imigranci. Więc asymilacja będzie jeszcze mniejsza.

4. Barbara Nowacka - dorzucę jako wisienkę - również wypowiada się w identycznym tonie. Ostatnie ataki terrorystyczne w Pakistanie określiła właściwie niemal identycznymi słowami jak Stasiński (że to nie islam, to przemoc na świecie, etc. - jedna osoba pisze im te teksty?) i dodała, że to był atak muzułmanów na muzułmanów. Miało to rzekomo "udowodnić", że tu nie chodzi o islam, ale o złych ludzi kontra dobrych ludzi. Ale za wcześnie to napisała, bo ledwo nieco później pakistański taliban przyznał, że celem ataków byli chrześcijanie i zginęli chrześcijanie. Nowacka usiłowała "zaczarować" rzeczywistość? Ufać, że ludzie zawierzą jej słowom i nie sprawdzą naprawdę kto kogo i w jakim celu zaatakował?... No ludzie...

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Dorota Kwiatkowska-Rae

Obejrzałem film "Thais". Film o pokusach, chrześcijaństwie, ascezie, filozofii, pogaństwie i rozpuście. Po raz pierwszy zetknąłem się tam z aktorką, która - poza aktorstwem - tak hojnie prezentowała swoje wdzięki. Okazało się, że to Dorota Kwiatkowska-Rae i dawno temu wyjechała z Polski. Piękna, faktycznie. Chyba obok Marii Probosz, najwspanialsza dama aktu w polskim kinie. Obejrzałem jeszcze dwa filmy z jej udziałem: "Akwarele" oraz "Widziadło". "Thais", mimo ciekawej problematyki i wspaniałych aktorów, jednak nie ujął mnie mocniej. Motyw miłości i jej odmian (od apage po erotyczną) jest tak pulsujący, a nie został dobrze wykorzystany. Pokusa i zwycięstwo Natury nad myślą i ascezą mnicha oraz z kolei zwycięstwo wiary nad seksualnością Thais to motyw, który powinien odżyć w naprawdę dobrej produkcji. Książki - na motywach której powstał film - nie będziemy recenzować. Mógłbym równie dobrze pisać o całej filozofii czy pismach św.

Piękno

To chyba jedne z najpiękniejszych zdjęć, jakie widziałem. To prawdopodobnie Ukrainka. Wspaniałe zdjęcia, delikatne, z uczuciem i ciepłem. Wyjątkowej urody kobieta. Nawet moja baba nie była zazdrosna to takie dzieło sztuki.