Przejdź do głównej zawartości

Stuhr

Z dużym opóźnieniem dotarło do mnie to, co zrobił Maciej Stuhr na jakiejś tam gali. I nie chodzi mi o to, czy kogoś uraził czy nie. Chociaż co innego żartować sobie z kolegami przy stoliku, a co innego na jakiejś oficjalnej uroczystości. Słusznie ktoś podał argument, że żarty o World Trade Center przeszłyby na jakimś tzw. roast w USA, ale na gali Oscarów już nie. A tu chyba chodziło o jakiś polski odpowiednik tego. Już nie mówiąc, że żarty o Holokauście tym bardziej by nie przeszły, a myślę, że i sam Stuhr na takiej gali nie odważyłby się żartować ze śmierci Żydów. Bo dostałby międzynarodową burę. Choć żarty i takie są przecież w obiegu, ale - jak wyżej - nie to miejsce, nie ten czas. Najsłabsze było to, że to były żarty na poziomie dziecięcym, jakiegoś Zulu-Gula. Zdaje mi się, że kiedyś odznaczał się ten człowiek większym poczuciem humoru. Tu było to płaskie, słabe. Znalazłem taki "odpowiednik" owego poczucia humoru. Tak też mogłoby wyglądać przemówienie. Prawda? 












Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Dorota Kwiatkowska-Rae

Obejrzałem film "Thais". Film o pokusach, chrześcijaństwie, ascezie, filozofii, pogaństwie i rozpuście. Po raz pierwszy zetknąłem się tam z aktorką, która - poza aktorstwem - tak hojnie prezentowała swoje wdzięki. Okazało się, że to Dorota Kwiatkowska-Rae i dawno temu wyjechała z Polski. Piękna, faktycznie. Chyba obok Marii Probosz, najwspanialsza dama aktu w polskim kinie. Obejrzałem jeszcze dwa filmy z jej udziałem: "Akwarele" oraz "Widziadło". "Thais", mimo ciekawej problematyki i wspaniałych aktorów, jednak nie ujął mnie mocniej. Motyw miłości i jej odmian (od apage po erotyczną) jest tak pulsujący, a nie został dobrze wykorzystany. Pokusa i zwycięstwo Natury nad myślą i ascezą mnicha oraz z kolei zwycięstwo wiary nad seksualnością Thais to motyw, który powinien odżyć w naprawdę dobrej produkcji. Książki - na motywach której powstał film - nie będziemy recenzować. Mógłbym równie dobrze pisać o całej filozofii czy pismach św.

Piękno

To chyba jedne z najpiękniejszych zdjęć, jakie widziałem. To prawdopodobnie Ukrainka. Wspaniałe zdjęcia, delikatne, z uczuciem i ciepłem. Wyjątkowej urody kobieta. Nawet moja baba nie była zazdrosna to takie dzieło sztuki.