Od wielu lat byłem zdania, że człowiek powinien posiadać cztery ręce. Oczywiście ewolucja tak pokierowała, że wszystkie ssaki pochodzą z jednego źródła i mają po 2 ręce. Gdyby jednak był Stwórcą (pofantazjować można), to czyż nie lepiej byłoby, aby czlowiek miał cztery ręce? Fakt, oznaczałoby to trochę większy pobór energii do wykształcenia masy mięśniowej i kostnej, ale przecież obecnie są mieszkańcy znacznie przeważający normy wagowe, więc dałoby się zaspokoić i zbudowanie dodatkowych rąk. Ileż z tego pożytku! Czasem niesie się coś ciężkiego i ktoś musi nam otworzyć drzwi. Radzilibyśmy sobie sami. Możnaby budować, malować szybciej, kierować bezpieczniej, gotować sprawniej. Możliwości jest ogrom. Niosąc kobietę na rękach można jeszcze po drodze zrywać wiśnie, kwiaty... Kobieta czy mężczyzna trzymając dziecko na rękach może jeszcze spokojnie przyrządzać pokarm dla maleństwa. Już nie mówię o sferach intymnych, kiedy pieszczoty byłyby podwójne... kobiety mogłyby mieć wtedy czworo piersi, ale to nie wymóg. Przy każdej czynności wykonywanej widzę pozytyw z posiadania dodatkowej pary rąk. Jak emocjonujące byłyby mecze siatkówki, piłki ręcznej. Bramkarz w piłce nożnej miałby szasnę na lepszą obronę. Chirurg mógłby sam dokonywać operacji, bo pielęgniarka nie byłaby mu potrzebna, ta mogłaby się zająć innymi pacjentami. Gra na flecie, harfie, gitarze, pianinie wzbiłaby się na wyżyny wirtuozerii. Konkurs Chopinowski byłby na 2 lub na 4 ręce. Czwórki wioślarskie mogłyby być zredukowane do dwójek. Jazda na rowerze sprawiałaby więcej frajdy, gdy można pewnie trzymać kierownicę i jeszcze w tym czasie raczyć się pożywieniem czy napojem. Lista możliwości jest przeogromna. Jak łatwo byłoby się witać w dużej grupie! Trochę niebezpieczne - ale i widowiskowe - byłyby wszelkie sporty walki. Może trzeba byłoby dwa razy mniej urzędników?... Może... Jak człowiek szybko by się umył i jak szybko posprzątał. Ach... gdyby to był lepszy świat, na cztery ręce, dwie z nich klasnęłyby w podzięce...
Komentarze
Prześlij komentarz