Jeden z pierwszych widoków, jakie mi pokazano w Bydgoszczy... Wtedy nie można było tego zwiedzać.
Dziś rano przechodząc obok, chciałem zobaczyć godziny otwarcia. Podszedłem do drzwi i w tym samym czasie usłyszałem coś z megafonu. Pierwsza myśl: "pewnie jakaś msza w pobliżu" (no bo kto inny zakłócałby spokój rano, jak nie ksiądz przez megafon). Nie zwróciłem więc uwagi na treść. Ale gdy się powtórzyło, zrozumiałem przekaz: "Wieża jest zamknięta. Wieża jest zamknięta." Czyżby nadgorliwy ochroniarz obserwując obiekt? Może automat i fotokomórka? Przecież nikt by chyba nie pomyślał, że ktoś się fatyguje do muzeum przed 8:00 rano. Zbliżenie się do drzwi skutkuje sygnałem ostrzegawczym. Dobrze, że nie strzelają, ale lepiej uważajcie.

Dziś rano przechodząc obok, chciałem zobaczyć godziny otwarcia. Podszedłem do drzwi i w tym samym czasie usłyszałem coś z megafonu. Pierwsza myśl: "pewnie jakaś msza w pobliżu" (no bo kto inny zakłócałby spokój rano, jak nie ksiądz przez megafon). Nie zwróciłem więc uwagi na treść. Ale gdy się powtórzyło, zrozumiałem przekaz: "Wieża jest zamknięta. Wieża jest zamknięta." Czyżby nadgorliwy ochroniarz obserwując obiekt? Może automat i fotokomórka? Przecież nikt by chyba nie pomyślał, że ktoś się fatyguje do muzeum przed 8:00 rano. Zbliżenie się do drzwi skutkuje sygnałem ostrzegawczym. Dobrze, że nie strzelają, ale lepiej uważajcie.

Komentarze
Prześlij komentarz