Doceniam okna drewniane pod pewnymi względami. No, może nie tu, gdzie teraz mieszkam, ale w innym mieszkaniu. Otóż fakt, trzeba je uszczelnić czymś, ale posiadają niewątpliwie dwie zalety. Po pierwsze zawsze wchodzi trochę świeżego powietrza i nic nie jest tak szczelnie zabarykadowane ;-) Po drugie, co ważniejsze, nowe okna nie mają w większości tak podstawowego ogranicznika wychylenia okna. Można otworzyć je minimalnie czy poziomo czy pionowo i założyć blokadę na określoną odległość. W oknach plastikowych są tylko trzy pozycje: rozszczelnione, otwarte, zamknięte.
Komentarze
Prześlij komentarz