Jesienią miasto zyskuje na blasku. Słońce przeraźliwie nie wdziera się do oczu, przysłaniając detale architektury miasta. Jesienią Bydgoszcz wygląda pięknie. Specyfika światła i chłodnego powietrza wydobywa to, czego nie zawsze widzimy spacerując po mieście. Odsłania się uroda miasta w starych kamienicach, tych odnowionych i tych zaniedbanych, gdzie zamysł architektoniczny wciąż czaruje. Stare, obdrapane budynki, ale wybudowane z dbałością o kształty, o zdobienia nad oknami, określone formy wieńczące dachy. Kolory jesieni czynią piękniejszymi bordowe cegły, szare budynki, ciasne podwórza. Wieczorami sztuczne światło w mokrym powietrzu również odsłania swoje walory. Bydgoszcz wczesną jesienią jest pięknym miastem. Zapewne dla tych, którzy rozejrzą się trochę i podniosą głowy. Rozglądajcie się więc, albowiem wszystko się zmienia...
Obejrzałem film "Thais". Film o pokusach, chrześcijaństwie, ascezie, filozofii, pogaństwie i rozpuście. Po raz pierwszy zetknąłem się tam z aktorką, która - poza aktorstwem - tak hojnie prezentowała swoje wdzięki. Okazało się, że to Dorota Kwiatkowska-Rae i dawno temu wyjechała z Polski. Piękna, faktycznie. Chyba obok Marii Probosz, najwspanialsza dama aktu w polskim kinie. Obejrzałem jeszcze dwa filmy z jej udziałem: "Akwarele" oraz "Widziadło". "Thais", mimo ciekawej problematyki i wspaniałych aktorów, jednak nie ujął mnie mocniej. Motyw miłości i jej odmian (od apage po erotyczną) jest tak pulsujący, a nie został dobrze wykorzystany. Pokusa i zwycięstwo Natury nad myślą i ascezą mnicha oraz z kolei zwycięstwo wiary nad seksualnością Thais to motyw, który powinien odżyć w naprawdę dobrej produkcji. Książki - na motywach której powstał film - nie będziemy recenzować. Mógłbym równie dobrze pisać o całej filozofii czy pismach św....
Komentarze
Prześlij komentarz