Ciężkie czasy. Walczysz. Stawiasz wszystko na szali. Wszystko. Nierozsądnie nawet pomijasz pozostałe sfery życia (rodzina, zdrowie, zabezpieczenie przyszłości). Ale nie umiesz inaczej. Zdobywasz najważniejsze. I gdy zdobyłeś ten upragniony szczyt... schodzisz z niego. Gdy zdobędziesz białego kruka, bez niczyjej pomocy nagle oddajesz to, w co włożyłeś wszystkie siły.
Komentarze
Prześlij komentarz