Niech zaginie telewizja i internet. Wszystko co odciąga oczy od rzeczy ważnych. Natłok bezużytecznych i bezwartościowych informacji zalewa nasze komórki szare. Nie dziwota, że następuje rozklejanie się społecznych i intymnych relacji. Ilość bodźców powoduje szum w eterze puszki mózgowej. W każdej operacji są priorytety. W działaniach komputera pewne aplikacje wymagają większej mocy procesora i pamięci. Relacje międzyludzkie nie należą zaś do najłatwiejszych czynności i zdarzeń. Jeśli więc naszą pamięć, uwagę, zmysły poświęcamy innym bodźcom, to brakuje mocy procesora na bardziej skomplikowane sprawy, jak relacje międzyludzkie. Czy to w pracy, czy w domu. Obecność telewizji i internetu ma jeszcze jeden negatywny wpływ: depopulacja. Ludzie odciągają się od tego co naturalne i koncentrują na migawkach. Znane są przypadki z przeszłości, gdy nie było prądu, a więc i telewizji, to po tym zdarzeniu 9 miesięcy później wzrastała liczba urodzeń. Niech się ludzie rżną na potęgę!To może ktoś będzie pracował na te emerytury. Dziś jednak trudne do pomyślenia, aby zabrakło prądu. Jak nie telewizja, to przejął wszystko internet. Czy ma to znaczenie, co kto powiedział, albo co zdobył, gdzieś tam daleko? Zostawmy to i zajmijmy się sobą. Budowaniem delikatnych, myślnych i słownych pajęczyn pomiędzy domostwami naszych umysłów.
Komentarze
Prześlij komentarz