Jeździliście rowerem po plaży, brzegiem morza? Ja jeszcze nie. Czas to nadrobić! Najbliższy weekend, upalny, piękny. Nie mówię o jeżdżeniu w dzień, skwar, gdy można rozjechać dzieci, kobiety i starców. Ale wieczorem lub rankiem, gdy plaża wyludniona. Woda wkręca się w szprychy, opony przecinają mokry piasek. Początkiem sierpnia jest ostatnim dzwonkiem na ciepłą przejażdżkę. Beach biking ;-) Snop światła po kruszynach bursztynu i to świeże, pachnące powietrze :-)
Komentarze
Prześlij komentarz