Ktoś może wyjaśnić jedną rzecz? Jak dzieje się coś niespodziewanego, jakieś niebezpieczeństwo, to kobieta nie działa, tylko krzyczy, piszczy. Jakie jest tego źródło? Samochód zmierza na czołówkę, to mężczyzna działa, próbuje. Kobieta tylko krzyczy. W jaki sposób to może pomóc? Może w jakiś miało, w przeszłości? Na przykład, mężczyzna poszedł na polowanie, a tu skrada się zwierz, albo mężczyźni z wrogiego plemienia. Kobieta jest za słaba fizycznie, aby sobie poradzić. Co robi? Krzykiem próbuje zaalarmować swoich, że grozi jej niebezpieczeństwo. Tak to się wkradło w zachowania, zostało zakodowane w genach, że dzisiaj, mimo że mamy inne czasy, to kobieta krzyczy, gdy coś grozi. Nieważne, że obok siedzi mężczyzna. Nieważne, że to nic nie pomoże. Jest to odruch, niezależny od kobiety. Niestety może to kobiecie utrudnić życie. Wykonują przecież teraz te same prace co mężczyźni, jeżdżą samochodem. I gdy następuje niebezpieczna sytuacja, nie reaguje myślenie. Odzywa się móżdżek, tak jak u każdego, odpowiedzialny za określone, podświadome reakcje. Kobieta wówczas nie skupia się na wyjściu z sytuacji, a na krzyczeniu. Może przez to stracić życie. Cywilizacja, rozwój, poszły szybciej, niż zmiany ewolucyjne w organizmie mężczyzny czy kobiety. Zmiany przebiegają szybciej niż ewolucja. Poza tym nie dotyczą wszystkich osobników danego gatunku. To utrudnia zmiany w genotypie. Także jak dzieje się coś w ułamkach sekundy, kobieta zareaguje krzykiem. Mężczyzna - spróbuje zadziałać. Różnimy się. Nie znaczy, że to coś złego. Tak po prostu było od dziesiątków tysięcy lat i jeszcze trochę będzie...
Komentarze
Prześlij komentarz