Wg naukowców traktujemy psa jak dziecko. Z takimi samymi uczuciami podchodzimy do zwierzaka, który jest słabszy, polega na nas, ma za nas za wzór. Czy to pies, czy to kot. Dlatego bardzo często widzimy spełniający się stereotyp: samotna kobieta z kotami. Są i takie z psem ;-) Ale koty są jakoś częstszą domeną kobiet. Są substytutem dla wielu kobiet, substytutem posiadania dzieci. Spełniają instynkty opiekuńcze, są - trochę miernym - zamiennikiem dla instynktów macierzyńskich kobiety. Nie ma przeszkód, jeśli dzieje się to obok dziecka. Tragedia, jeśli zamiast dziecka. Ponieważ w pewnym momencie zabraknie kobiecie kota. Kobieta kocha swoje dziecko. To instynkt. Pokocha wielką miłością dziecko niepełnosprawne. Kot czy pies są na poziomie rozwoju małego dziecka. Nigdy nie będą tak rozwinięte jak dorastające potomstwo kobiety. Miłość do zwierzęcia jest łatwiejsza. Zwierzę jest posłuszne, zawsze wyraża pragnienie do otoczenia go opieką. No i tak, za pomocą domowych zwierząt, niektóre osoby, nie potrafiąca wejść w głębszą relację, żyją tylko ze zwierzątkami. Oczywiście poza wszystkimi przypadkami losowymi (śmierć, choroby, etc).
Komentarze
Prześlij komentarz