Kiedyś bardzo lubiłem blondynki i nie mogłem pojąć, jak ktoś może wybrać brunetkę ponad blondynkę ;-) Oczywiście nie mówię tu o miłości, co czasem nie wybiera, ale po prostu o inklinacji, a raczej takiej ocenie estetyczno-erotycznej. Potem jednak "przerzuciłem się" na brunetki. Uważam, że ciemniejszy kolor włosów bardzo podkreśla piękno twarzy i postawy kobiety. Ot, taki fetysz ;-)
Komentarze
Prześlij komentarz