Ford Mustang. To taki mały cel, taki zwykły, materialny. Ale dlaczego miałbym sobie go nie kupić? Oczywiście ten stary, klasyk. Nie naszpikowany elektroniką współczesny. Do trumny mi włożą model? Bez sensu. Jeśli chcę go mieć, to potrafię tyle zarobić, aby mieć co mi potrzeba, a na dodatek taką zachciankę (bo czymże to jest, jak nie zachcianką), jak Ford Mustang. Można wszystko mieć, jeśli się zachce.
Komentarze
Prześlij komentarz