Stałem się autentycznym człowiekiem. Nie znaczy, że nie byłem. Ale wyrażanie myśli, uczuć, przyjemnych, jak i nieprzyjemnych, sprawia, że człowiek jest bardziej wyrazisty. Bez zbędnego bagażu, bez uprzedzeń, bez zaszłości. Jednoczesne dotarcie i próba zrozumienia przyczyn zachowań, słów, czynów innych ludzi powoduje umiejętny dobór reakcji, empatii, przewidzenia kroków. Wysłuchania, współczucia. W innych przypadkach, jeśli jest taka potrzeba lub nie ma chęci kontaktu z daną osobą, również znajomość przyczyn, przewidzenia dalszych kroków i bezkompromisowego wyrażenia swoich uczuć. Nawet tych nieprzyjemnych dla kogoś. Kompromisy i bezkompromisowość. Wszystko zależy od tego, z kim mam do czynienia. Autentyczność. W tym co uszczęśliwia, co denerwuje, co śmieszy, co wzrusza, co wzbudza potrzebę obronienia kogoś, jak i zaatakowania lub obrony siebie. Wszystko. Wyrażanie w pełni siebie.
Komentarze
Prześlij komentarz