Tęskno mi za Liverpoolem. Śni mi się nawet. Byłem tam zaledwie trzy razy. Ale atmosfera za każdym razem była fantastyczna, piękna. Zapach rzeki Mersey, nabrzeże, architektura, inne światło niż gdzie indziej, ludzie. Spacer po Liverpool to piękne przeżycie. Nawet w takich okolicznościach lody były najsmaczniejsze. Nic prostszego. Wsiadać w samolot i za kilka godzin w Liverpool.
Komentarze
Prześlij komentarz