Ludzie palący śmieci w piecu, to... ludzie albo bez wiedzy, albo ograniczeni, albo idioci. Owszem, może kogoś nie stać na węgiel nawet. Ale kaloryczność takich torebek foliowych, czy podobnych śmieci, jest znikoma. Natomiast to, co się wydobywa z nich przy spalaniu, to ogromna trucizna. Dioksyny, furany - zabójcze. Kogo takie osoby trują? Przede wszystkim siebie i swoje rodziny. Kominy w domach nie mają po kilkadziesiąt metrów, aby te trucizny wzlatywały wysoko. Opadają więc na tych, którzy palą tym w piecu. Sami więc wdychają to, co palą. A potem chore płuca, rak, złe samopoczucie, bóle głowy, kaszel, alergie.
Komentarze
Prześlij komentarz