Ciekawe, czy wczorajsza zorza miała coś z tym wspólnego... Miałem zeszłej nocy najbardziej freudowskie sny w życiu. Nawet nie będę ich opisywał. Ale na koniec wszystkiego i rzeczy okropnych dla mnie, musiałem uciekać, skakać z pociągu przed ludźmi, którzy chcieli mnie zgładzić. Nawet nie wiem za co.
Komentarze
Prześlij komentarz