Ma kilka kotów. Nie dwa, trzy. Więcej. Ma blisko czterdziestki. Jest kobietą. Widać na jej twarzy jej wiek. Szuka mężczyzny. Chce mieć dziecko. Ale jej wiek sprawia, że może być o to trudno. A tym bardziej o więcej niż jedno. Pomimo bardzo ostatniego dzwonka słuchałem, jak właściwie jest uprzedzona do większości mężczyzn. Czyli tak naprawdę nie chce. Zamknęła się ze swoimi kotami w swoim świecie. Koty zastąpiły jej mężczyzn, dzieci. Emocje, uczucia, można przenosić. Są zdziecinniali mężczyźni, którzy np. zbierają coś, wielbią, co nawet nie jest istotą żywą. I także ich hobby jakoś spełnia ich potrzeby emocjonalne. Znam starszego mężczyznę, który woli swoje modele niż rozmowę ze swą żoną. Okropne. Wracając do tej kobiety, ona czuje się na 30 lat. Ale jakby nie zauważa, że za chwilę to już na dzieci będzie za późno. Uroda także przemija. Co innego, gdy dwoje ludzi starzeje się razem. Piękne są zmarszczki, siwiejące włosy. Ale jeśli kobieta ma prawie 40 lat i jest sama... szuka od kilku lat... to coś nie w porządku. Znajoma ze Śląska, która tutaj mieszka, powiedziała, że kujawianki są marudzące i wybredne, wieczne niezadowolone, nie potrafiące docenić tego co mają, nie sposób ich zadowolić. Może to to? ;-)
Komentarze
Prześlij komentarz