Jedne zajmują się dziećmi (wyjaśnię poniżej, bo samo zajmowanie się dziećmi jest chwalebne), inne zwierzętami. Odsuwając mężczyznę na bok. Spotykam już taką trzecią kobietę. Na szczęście nie dotyczy to mnie. Dotyczyło mnie tylko raz, kiedyś. Teraz wobec takich przypadków jestem tylko obserwatorem. Facet zostaje odsunięty na bok i jego pukanie w plecy kobiety nic nie pomaga. Więc coraz więcej czasu spędza poza domem, albo na łączach z kolegami, koleżankami. W coś się angażuje, wymyśla jakieś hobby. Ale nie ma to nic wspólnego z robieniem czegoś wspólnego ze swoją kobietą. Dlatego, iż ona go nie potrzebuje. Będzie go potrzebować, jak jego już nie będzie. Dzieci to najwspanialszy skarb. Ale trzeba je wychowywać wspólnie. To kolejna ogromna sprawa, która powinna łączyć mężczyznę i kobietę. Rozmawiać, nie krytykować lub odsuwać kogoś od czegoś. Inne przelewają swoje uczucia i emocje na zwierzęta. Czy to pies, czy to kot, jest podobnie. Więcej dotyku, ciepła, troski, mają dla zwierzęcia, niż dla mężczyzny. Związek się wychładza. On wówczas odchodzi gdzieś indziej, gdzie to ciepło dostanie. Mowa nie o tym, aby nie opiekować się zwierzętami, ale aby robić coś wspólnie i dawać również sobie pozytywne emocje, ciepło, ukojenie, bliskość fizyczną. Jeśli kobieta przelewa wszystko na kota, psa, to mężczyzna czuje się niepotrzebny. Ona go już nie potrzebuje. Będzie go potrzebować jak jego już nie będzie. Może wkrótce, może za kilka lata. Może wtedy, gdy zobaczy go z inną. Szczęśliwego, uśmiechniętego, przytulającego z czułością inną kobietę.
Komentarze
Prześlij komentarz