Jak się jest niepewnym, to chce się wyprzedzić czyjś ruch. To generuje jednak duże straty energii, występuje męczące napięcie. Wyczekiwanie to ogromne wyczerpanie. Dlatego czasem wychodzimy naprzeciw. Gdy nie możemy otrzymać jasnej i szczerej odpowiedzi. Jeśli otrzymamy zapewnienie - jesteśmy. Jeśli nie - odchodzimy. Wyprzedzamy czyjś ruch, abyśmy to my decydowali o czasie i momencie. Jakie wnioski? Żadne, ot tak piszę trzy po trzy... ;-)
Komentarze
Prześlij komentarz