Małżeństwo. Mają czworo dzieci. Do tego czasu było wszystko dobrze między nimi. Przy piątej ciąży lekarze zawinili. Na siłę kazali jej rodzić naturalnie. Mimo, że były problemy przy porodzie. Dziecko urodziło się martwe. Udusiło się pępowiną. Wina lekarzy. W takich chwilach potrzebny jest ojciec dziecka, który wytargałby lekarza za fraki. Niestety po tej tragedii, małżonkowie nie mogą dojść do siebie. Stale się kłócą. Widocznie rany i cierpienie nie mogą znaleźć ujścia. Jak jedno wyciaga rękę, to drugie się odsuwa. Jak to drugie wyciąga rękę, to pierwsze się odsuwa. I tak w kółko. Bolesne przeżycie rozdziela małżonków. Sami sobie nie poradzą, skoro nie udało się przez kilka lat. Potrzeba im profesjonalnej pomocy, kogoś, kto wskaże i wygrzebie ten ból, pomóże przeżyć i pochować go w przeszłości.
Komentarze
Prześlij komentarz